Złoczyńcy Wiki
Advertisement


Skull-32-xxl
Uwaga!
Ten złoczyńca został uznany za Czyste Zło. W związku z tym jest jednym z najgorszych złoczyńców, pozbawionym jakichkolwiek pozytywnych cech i bez żadnych szans na nawrócenie się. Nawet jeśli posiada jakieś pojedyncze pozytywne cechy, to najczęściej są one całkowicie fałszywe, nieszczere i w ogóle nie usprawiedliwiają ohydnych zbrodni, jakich złoczyńca się dopuścił, albo jeśli posiada jakieś humorystyczne lub komediowe momenty, to nijak one nie umniejszają dokonanych przez niego nikczemnych czynów. Dla tego rodzaju złoczyńcy robienie złych rzeczy jest tak naturalne, jak oddychanie.


Wiesz, nie było mnie tutaj od '43 w Polsce. Prawda jest taka, że nie cierpię tego miejsca. Jest zimno. Nie ma smrodu krwi, skwierczenia ciała ani mokrego trzepotu obdartej skóry. Nie wiem, jak ty to wytrzymujesz.

—Alastair do Ruby.


Miałem twojego ojca na swoim stole przez blisko sto lat. (...) John Winchester — wyrobił sobie dobrą reputację. Sto lat. Po każdej sesji składałem mu tę samą ofertę, którą złożyłem tobie: odłożę nóż, jeśli on go podniesie. (...) Ale za każdym razem odpowiadał "Nie". O, do diabła, nie mogłem go złamać. Użyłem wszystkich sztuczek, ale John… cóż, był zrobiony z czegoś wyjątkowego. Materiał na bohatera. A potem przyszedł Dean. Dean Winchester. Myślałem, że znów mam przed sobą kogoś niezłomnego. Ale mała córeczka tatusia nie dała rady, złamał się. Złamał się w trzydzieści lat. Oj, zdecydowanie nie stałeś się tym, kim tatuś chciał, żebyś był, prawda Dean?

—Alastair prowokujący Deana.


Jak dotąd mnie nie zawiodłeś. No dalej. Z pewnością chcesz zemsty za wszystko, co ci zrobiłem. Za te wszystkie ukłucia i szturchnięcia. Hmm? Nie? A może za wszystko, co zrobiłem twojemu tatusiowi?

—Alastair do Deana.


Alastair jest białookim demonem i wspierającym antagonistą w czwartym sezonie serialu Nie z tego świata.

Podczas występowania w swoim pierwszym naczyniu był grany przez Marka Ralstona, w drugim - przez Andrew Wheelera, zaś w trzecim - przez Christophera Heyerdahla.

Biografia[]

Przed akcją serialu[]

Nie wiadomo nic o życiu Alastaira jako człowieka ani o tym, jak stał się Głównym Oprawcą w Piekle. Wiadomo jedynie, że był jednym z pierwszych i najstarszych demonów, stworzonym przed Ruby. W Piekle zyskał reputację pełnego okrucieństwa i sadystycznych skłonności mistrza tortur, dzięki czemu wzbudzał strach nawet wśród innych demonów. Był również jednym z nielicznych demonów, którzy faktycznie bardziej cieszyli się życiem w Piekle niż na Ziemi. Na pewnym etapie swojej kariery szkolił „córkę” Azazela, Meg, w sztuce tortur.

Alastair ostatni raz chodził po Ziemi w okupowanej przez nazistów Polsce około 1943 roku, podczas II wojny światowej. Ze względu na swoje zamiłowanie do tortur, możliwe, że opętał nazistowskiego doktora i torturował ofiary Holokaustu.

Sezon 4[]

Przez sto lat (w piekielnym czasie, co odpowiadało jednemu rokowi ziemskiemu) torturował Johna Winchestera, próbując zmusić go do złamania się i podjęcia torturowania innych, lecz John nie ustąpił i ostatecznie zdołał uciec przed Alastairem oraz z Piekła.

Niedługo potem Alastair codziennie przez trzydzieści lat (co odpowiadało trzem miesiącom ziemskim) torturował syna Johna, Deana Winchestera, i nieustannie oferował mu przerwanie tortur, jeśli zgodzi się torturować inne dusze. Przez trzydzieści lat Dean odrzucał tę ofertę, lecz w końcu uległ i zaczął torturować inne dusze przez kolejne dziesięć lat, nieświadomie łamiąc pierwszą z 66 pieczęci, które więziły Lucyfera. Dean został później uratowany przez anioły pod wodzą Castiela i przywrócony na Ziemię, by powstrzymać Apokalipsę.

W odcinku „I Know What You Did Last Summer” Lilith wysyła Alastaira, by schwytał Annę Milton, upadłego anioła, który odrodził się jako człowiek bez wspomnień o życiu jako anioł. Alastair przyjmuje ludzkie ciało i ujawnia swoją tożsamość zaszokowanemu Deanowi, po czym ich atakuje. Okazuje się niezwykle silny i odporny na moce psychiczne Sama oraz na nóż zabijający demony, którym posługiwała się Ruby. Z wielkim trudem Winchesterom i Ruby udaje się uciec przed Alastairem.

W kolejnym odcinku „Heaven and the Netherworld” Anna dowiaduje się o swojej prawdziwej naturze i wraz z Winchesterami oraz Ruby wyrusza, by odzyskać swoją łaskę (element, który uczynił ją aniołem). Tymczasem Alastair, Castiel i Uriel ruszają za nimi, a okazuje się, że Uriel już posiada łaskę Anny. Alastair porywa Ruby i torturuje ją, by zdradziła kryjówkę Winchestera i Anny. Alastair, z ranną Ruby i kilkoma demonami, przybywa na miejsce, by spotkać tam anioły, które również odnalazły Annę. Dochodzi do starcia między dwiema stronami.

Choć jego poplecznicy zostają szybko zabici przez anioły, Alastair okazuje się być trudniejszym przeciwnikiem, powalając Castiela na ziemię. Próbując odesłać go z powrotem do Nieba, zostaje zatrzymany przez Deana, na którego się rzuca, lecz zostaje powstrzymany gdy Anna odzyskuje swoją łaskę od Uriela i tworzy wybuch energii, który niszczy ciało Alastaira, choć sam demon ucieka.

Alastair pojawia się ponownie w „Death Takes a Holiday”, próbując złamać kolejną pieczęć przez porwanie Żniwiarzy i zabijanie ich w ostatnią noc zbiorów. Sam, zyskując na sile dzięki swoim demonicznym mocom, stawia mu opór, zmuszając go do ucieczki. Później, gdy Winchesterowie przenoszą się do astralnego wymiaru, Alastair ich znajduje i kpi z nich, że zazwyczaj to oni ścigają duchy (którymi teraz sami się stali, choć wciąż żyją). Uwalniają jednak Tessę, jedną ze schwytanych przez Alastaira Żniwiarek, a ona w zamian uwalnia ich. Alastair konfrontuje się następnie z Deanem, ale zostaje zaskoczony przez Castiela i schwytany.

W odcinku „On the Head of a Pin” Uriel i Castiel rekrutują Deana do torturowania Alastaira, aby zdobyć informacje o tym, kto zabija anioły. Alastair czerpie jednak masochistyczną przyjemność z cierpienia i drwi z Deana, ujawniając, że także torturował jego ojca, Johna, który nigdy nie uległ jego pokusom, w przeciwieństwie do Deana, który złamał pierwszą z 66 pieczęci przez torturowanie dusz w Piekle. W końcu Alastair uwalnia się (potajemnie wspomagany przez Uriela) i zaczyna brutalnie bić Deana, a następnie ciężko rani Castiela i próbuje odesłać go do Nieba. Zostaje jednak zatrzymany przez Sama, który, używając zwiększonych mocy, zabija demona.

Osobowość[]

Alastair był okrutny nawet jak na demona, szczególnie pod względem swojego sadystycznego usposobienia. Im większy ból mógł zadać, tym bardziej był zadowolony, ale nie ograniczał się jedynie do tortur fizycznych – był też skuteczny w torturach psychicznych i wywoływaniu stresu. Postrzegał tortury jako wyrafinowaną sztukę i czerpał przyjemność z cierpliwego delektowania się chwilami, w których torturował swoje ofiary. Krytykował młode demony, takie jak Ruby, które według niego były zawsze niecierpliwe i skłonne do pochopnych działań. Podczas zadawania bólu Alastair często mówił do swoich ofiar spokojnym, uprzejmym tonem, nawet kiedy krzyczały z bólu. Nawet gdy Dean torturował jego samego, Alastair pozostawał opanowany, udzielając Deanowi rad, komentując jego technikę lub wspominając dni w Piekle, kiedy uczył Deana sztuki tortur.

Oprócz czerpania radości z zadawania bólu, Alastair lubił także go otrzymywać, co świadczyło o jego masochistycznych skłonnościach. Zdawał się cieszyć z tortur niemal równie mocno, jak z zadawania ich innym, głównie dlatego, że uwielbiał obserwować frustrację swoich wrogów, którzy nie mogli nic z niego wyciągnąć. Pomimo że był „czarnym pasem w torturach”, miał jednak granicę wytrzymałości na ból. Z tego powodu był pierwszym demonem (obok Belphegora), który naprawdę lubił życie w Piekle bardziej niż na Ziemi, którą nazywał „arktycznym śmietniskiem”, wielokrotnie wyrażając chęć powrotu. Opisywał Piekło jako bardziej abstrakcyjne miejsce niż Ziemia, co pozwalało mu na bardziej kreatywne podejście do tortur.

Alastaira można uznać za artystę, a nie polityka, który bardziej cenił sobie rozrywanie ludzi niż Apokalipsę. Tolerował obecność na Ziemi tylko dlatego, że miał okazję drażnić anioły i otrzymał takie rozkazy. Wyraźnie stwierdził, że chce jak najszybciej zakończyć swoje zadania na Ziemi, aby powrócić do swoich „studiów”. Jako „Wielki Oprawca Piekieł”, Alastair budził strach niemal u wszystkich, którzy go znali – nawet demony bały się go bardziej niż aniołów. Mimo to zdawał się szanować Lilith i podzielał jej pragnienie wywołania Apokalipsy oraz obserwowania świata w płomieniach. Ponieważ Lilith była jego przełożoną, Alastair wiernie przestrzegał jej rozkazów i nigdy by ich nie złamał, nawet jeśli musiałby opuścić Piekło, by wypełnić swoją misję. Mimo lojalności Lilith nie zdradziła mu wszystkich swoich planów, ponieważ tylko Ruby wiedziała o jej podwójnej roli.

Alastair gardził także aniołami, nazywając je „obłudnymi fanatykami” i porównywał do karaluchów. Czerpał szczególną satysfakcję z ranienia aniołów, nawet większą niż z ranienia ludzi, dusz i innych demonów, i pragnął dowiedzieć się, jak je zabijać, a nie tylko odsyłać do Nieba. Był niezwykle pewny siebie i należał do nielicznych demonów, które nie uciekały w obecności anioła, stwierdzając, że „podejmie ryzyko” w konfrontacji z dwoma aniołami naraz.

Alastair miał także pokręcone poczucie humoru i nigdy nie przepuszczał okazji, by wykorzystać coś, co uznał za zabawne lub ironiczne. Uważał, że fakt, iż żona jego poprzedniego naczynia nadal go szukała, był „komiczny”. Alastair lubił również łamać ducha swoich wrogów, na przykład gdy powiedział Deanowi, że jego ojciec wytrzymał 100 lat na jego stole tortur bez złamania, podczas gdy Dean poddał się po 30 latach, i kiedy ujawnił mu, że to właśnie Dean odpowiadał za zniszczenie pierwszej pieczęci. Mimo całkowitego zepsucia Alastair na swój sposób tworzył związek mistrz-uczeń z tymi, których szkolił w sztuce tortur, tak jak w przypadku Deana.

Advertisement