Uwaga! Ta strona zawiera główne spoilery. Jeśli nie chcesz znać ważnych informacji na temat fabuły/elementów związanych z postacią, nie powinieneś czytać tego artykułu poza tym ostrzeżeniem: Nie ponosimy odpowiedzialności za żadne negatywne skutki, jakie te fakty mogą mieć na użytkownika chcącego jednak przeczytać ten artykuł.
|
Amado jest antagonistą w mandze i anime Boruto: Naruto Next Generations. Jako członek Kary, asystował Jigenowi we wszczepianiu pieczęci kamy do wielu dzieci, aby stały się naczyniem Jigena.
Głosu użyczył mu Akio Ōtsuka.
Charakterystyka[]
Wygląd[]
Amado ma siwe włosy i brodę, przycięte wąsy, grube okulary z pomarańczowymi szkłami i jasnozielone oczy. Jest również widziany w mandze, jak pali (w anime pije kawę). Nosi czarną koszulę z kołnierzykiem i dopasowane spodnie. Później, jadąc do Konohy, ubierał się w beżową kurtkę z zielonym kołnierzykiem i spodniami oraz zielone sandały i rękawiczki. Po zostaniu obywatelem Konohy, Amado nosi ciemną koszulę z otwartym kołnierzykiem i jasne spodnie. Ma też naszyjnik z łańcuszków na szyi.
Osobowość[]
Amado jest bardzo stoickim i bezstronnym człowiekiem. Mówiąc bardzo z szacunkiem, podobnie jak Jigen, wydaje się, że niewiele dba o życie innych w dążeniu do ich celów. Jednocześnie najwyraźniej woli nie poświęcać niepotrzebnie życia i jest bardziej realistyczny, bo gdy projekt nie wykazuje poprawy po pewnym czasie, uważa, że należy go porzucić na rzecz czegoś innego. Uważa, że gwałtowne i destrukcyjne tendencje Delty są irytujące, gani ją za niepotrzebne kopanie otwierające pokrywę jednostki zabezpieczającej jej ciało. Spojrzał jednak na nią z powagą i tęsknotą, kiedy Jigen wspomniał, że życzenie każdego członka Kary zostanie spełnione, co sugeruje, że miał do niej jakieś przywiązanie. Bardzo opanowany z natury, nie pozwolił, by jakakolwiek sytuacja wytrąciła go z równowagi. Nawet gdy został technicznie wzięty do niewoli przez Konohagakure, Amado pozostał niezrażony, ustanawiając różne czynniki, aby utrzymać wpływ na osiągnięcie swoich celów, wykazując bardzo metodyczną i intuicyjną naturę. Jest również mocno nastawiony na biznes, nawet gdy przepraszał za swoje czyny, przetrzymując Shikadaia jako zakładnika z wybuchową obrożą, nie chcąc tracić czasu ani zdejmować obroży przed zakończeniem negocjacji. Jednocześnie okazuje się, że jest bardzo manipulacyjny, potrafi używać prostych przynęt i gier umysłowych, aby osiągnąć swoje cele. Ogólnie rzecz biorąc, uważa się za tego, który gra na szanse, wykorzystując sytuację najlepiej, jak potrafi. Do czego otwarcie przyznaje, że nie jest człowiekiem o niezłomnej woli i nie może dobrze znieść tortur.
Pozornie, podobnie jak inni członkowie Kary, lojalność Amado wobec organizacji wynikała wyłącznie z własnego interesu, oczekując, że otrzyma coś ważnego za swoje usługi. Jednak najwyraźniej była to fasada, ponieważ spiskował z Kojim, zamierzając wyeliminować Jigena. W rzeczywistości jego głównym celem jest pozbycie się całego klanu Ōtsutsuki. Widząc ich działania na przestrzeni historii jako podłe i bezwstydnie pasożytnicze, zaryzykował nawet życie, aby uciec do Konohy i zaoferować wszystkie swoje informacje na temat Kary, Jigena, Ōtsutsukich i ich Dziesięcioogoniastego.
Według Isshikiego, Amado patrzył na Jiraiyę jako człowieka, który doznał strasznego losu, a jego pragnienie trzymania się tego losu było powodem, dla którego sklonował nieżyjącego Sannina, by stworzyć Kojiego. Zgodnie z deklaracją Isshikiego, że wszystkie istoty mają swój los zdeterminowany przez ich geny, Amado może również podzielać to przekonanie, stąd jego decyzja o stworzeniu kolejnego Jiraiyi.
Amado jest również znany z pokręconego poczucia humoru. Jednym z przykładów było to, że żartował o tym, jak zabicie Kawakiego było jedną z opcji, aby zapobiec odrodzeniu Isshikiego Ōtsutsuki, mimo że już upewnił się, że nie będzie to konieczne. Uśmiechnął się również, gdy Shikamaru zażądał rozbrojenia bomby na szyi Shikadaia, zanim ujawnił, że była fałszywa.
Ciekawostki[]
- Amado jest jedynym Wewnętrznym, który nie ma wytatuowanej rzymskiej cyfry na twarzy.