 |
Uwaga! Ten złoczyńca został uznany za Czyste Zło. W związku z tym jest jednym z najgorszych złoczyńców, pozbawionym jakichkolwiek pozytywnych cech i bez żadnych szans na nawrócenie się. Nawet jeśli posiada jakieś pojedyncze pozytywne cechy, to najczęściej są one całkowicie fałszywe, nieszczere i w ogóle nie usprawiedliwiają ohydnych zbrodni, jakich złoczyńca się dopuścił, albo jeśli posiada jakieś humorystyczne lub komediowe momenty, to nijak one nie umniejszają dokonanych przez niego nikczemnych czynów. Dla tego rodzaju złoczyńcy robienie złych rzeczy jest tak naturalne, jak oddychanie.
|
—Babidi o Piccolo, Gotenie i Trunksie.
Babidi jest drugorzędnym antagonistą sagi Majin Buu z mangi i anime Dragon Ball Z.
Jest kosmicznym czarodziejem i synem czarodzieja Bibidi, który obudził Majin Buu. Ma moc kontrolowania każdego, kto ma w sobie choćby cząstkę zła. Jego poplecznicy to Dabura, Pui Pui, Yakon, Yamu, Spopovich, kilku nienazwanych żołnierzy i Vegeta (na krótko). Jego działania spowodowały tryliony zgonów w całym wszechświecie.
W japońskiej wersji językowej głosu użyczyli mu zmarły Joji Yanami oraz (obecnie) Bin Shimada, a w wersji angielskiej Terry Klassen, Duncan Brannan, i Bill Townsley.
Osobowość[]
Babidi jest bezlitosny, sadystyczny i mrocznie wesoły. Nie ma wyrzutów sumienia z powodu wyeliminowania kogokolwiek, nawet najbardziej lojalnych zwolenników, uważając ich za środek do osiągnięcia swojego głównego planu. Zabija tych, którzy przeżywają swoją przydatność po prostu dla zaspokojenia swojego sadyzmu, pokazując, że dba tylko o własne życie i nic więcej.
Odnajduje humor w używaniu swoich mocy do powodowania nieszczęścia, wybuchając złośliwym śmiechem z powodu bólu u niewinnych. W obliczu kogoś słabszego od siebie lub gdy jest wspomagany przez jednego ze swoich znacznie silniejszych podwładnych, będzie nieustannie kpił ze swoich przeciwników i drwił z nich. Rozkoszował się myślą o tym, jak Piccolo, Goten i Trunks czuliby się, gdy niewinne miasta zostały zniszczone z powodu ich odmowy pokazania się. Ilekroć znajduje się w bezpośrednim zagrożeniu, jest pokazywany jako tchórzliwy lub panikujący, ujawniając swoje prawdziwe tchórzostwo i bezbronność pod pretensjonalną, samozwańczą powierzchownością.
Ma szczególną obsesję na punkcie zemsty; kiedy Goku teleportował się z dala od swojej walki z Majin Buu, Babidi był wściekły i kazał Buu znaleźć i zabić Goku oraz odmówił puszczenia go bez względu na wszystko. Rozkazał także Buu niszczyć miasto po mieście, aby zemścić się na Piccolo, Gotenie i Trunksie, którzy do tej pory tylko nieznacznie pokrzyżowali jego plany. W piekle jest jednym z wielu złoczyńców, którzy obserwują walkę Buu i Saiyan. Udaje przyjemność, gdy inni złoczyńcy komplementują walkę Buu, twierdząc, że jest jego nauczycielem. Kiedy jednak się odwraca, pragnie, aby Goku pokonał Buu, będąc złym, że ten drugi go zdradził.
Jest również wyjątkowo arogancki i obłudny, ponieważ nie przewidział możliwości zdrady przez pozornie tępego Buu, nawet rozkazał mu zabić lojalnego Daburę, który próbował zabić Buu, gdy zdał sobie sprawę, że jest zbyt potężny, aby jego mistrz mógł go kontrolować i był zagrożeniem dla wszystkich, w tym dla samego Babidiego. Jednak w rezultacie Babidi nie miał nikogo, kto by go chronił przed Majin Buu, gdy obawy Dabury ostatecznie się spełniły. Nawet po uświadomieniu sobie, że Buu staje się coraz bardziej asertywny i mniej chętny do posłuszeństwa, Babidi nadal umniejszał i obrażał Buu, pokazując prawdziwą głębię swojej arogancji.
Ciekawostki[]
- Babidi jest uważany przez fanów za jednego z najbardziej nikczemnych antagonistów serii Dragon Ball obok Friezy, Cella, Super Buu, Goku Blacka i Zamasu. Nawet w swoim stanie Napoleon Complex, Babidi wciąż jest przerażający, gdy przekroczył moralną granicę, dokonując prania mózgu na Vegecie i powodując odrodzenie Majin Buu. Co więcej, wyróżnia się też okropnym traktowaniem swoich popleczników. Jego traktowanie ich jest nawet gorsze niż u Friezy, ponieważ jeszcze zanim Frieza zaczął lepiej traktować swoich ludzi z powodów pragmatycznych, nawet on nigdy ich nie zamordował za powodzenie ich misji.