Uwaga! Ten złoczyńca został uznany za Czyste Zło. W związku z tym jest jednym z najgorszych złoczyńców, pozbawionym jakichkolwiek pozytywnych cech i bez żadnych szans na nawrócenie się. Nawet jeśli posiada jakieś pojedyncze pozytywne cechy, to najczęściej są one całkowicie fałszywe, nieszczere i w ogóle nie usprawiedliwiają ohydnych zbrodni, jakich złoczyńca się dopuścił, albo jeśli posiada jakieś humorystyczne lub komediowe momenty, to nijak one nie umniejszają dokonanych przez niego nikczemnych czynów. Dla tego rodzaju złoczyńcy robienie złych rzeczy jest tak naturalne, jak oddychanie.
|
—Słowa Bahamuta do Noctisa, gdy spotykają się w krysztale.
—Ujawnienie się prawdzich intencji Bahamuta.
Bahamut to nadrzędny antagonista w grze Final Fantasy XV. Początkowo wydaje się być sojusznikiem Noctisa Lucisa Caeluma w podstawowej fabule Final Fantasy XV, ale wkrótce okazuje się, że jest prawdziwym złoczyńcą rozszerzonego wszechświata gry.
Jest jednym z Sześciu Astralnych Eos, reprezentującym Boga Wojny i być może najpotężniejszym z nich wszystkich, a także najbardziej tajemniczym. Jest również odpowiedzialny za przekazanie swoich mocy Wyroczni, a także za powierzenie im Pierścienia Lucii i Kryształu w nadziei, że odnajdą Prawdziwego Króla. Podobnie jak inni Astralni, jest zobowiązany do ochrony Eos, ale wierzy, że aby życie kwitło, trzeba składać ofiary.
Charakterystyka[]
Wygląd[]
W przeciwieństwie do wielu innych występów Bahamuta w innych grach z serii, Bahamut jest przedstawiany jako humanoidalna postać nosząca metaliczną zbroję przypominającą smoka, podobną do tradycyjnej smoczej zbroi, którą można znaleźć w różnych odsłonach FF. Ma również ogon, który jest pokryty tym samym metalowym pancerzem, a także czerwone wstążki przymocowane do jego pleców. Ma też skrzydła, które w rzeczywistości składają się z jego mieczy. Kiedy Bahamut używa ataków takich jak Megaflare, jego miecze oddzielają się od jego pleców i formują wokół siebie w kółko.
Ma podobną do człowieka budowę twarzy pod hełmem, który ją zakrywa, z wyjątkiem oczu, chociaż może to być trudne do zobaczenia pod pewnymi kątami, ponieważ górna część hełmu ją ukrywa. Pod hełmem ma twarz identyczną jak Noctis i Somnus.
Osobowość[]
Jako jeden z sześciu Astralnych Eos, Bahamut nadzoruje planetę i jest zobowiązany do jej ochrony, ale w przeciwieństwie do innych Astralnych jest w tym bardzo bezwzględny. Świadczy o tym dodatkowa zawartość dodana po premierze gry: Final Fantasy XV: Comrades, Final Fantasy XV: Episode Ardyn i Final Fantasy XV - The Dawn Of The Future -, która pokazuje, że nie dba o osoby, które mają odegrać istotną rolę w przeznaczeniu, który wyznaczył dla planety. Jego postawa zarówno w głównej grze, jak i w dodatkach kreuje go jako fatalistę odrzucającego alternatywne rozwiązanie w kwestii zniszczenia Plagi, przejawiając niezdrową obsesję, którą widać w pełnej okazałości w The Dawn Of The Future, w której całkowicie porzuca zbawienie Eos.
Bahamut uważa, że ludzkość jest z natury głupia, nie przyznając się do swoich przerażających czynów lub swojej odpowiedzialności za wydarzenia, które spowodowały takie „głupstwo” na ich końcu, uważając je za nie bardziej wartościowe dla niego niż kwiaty; godne kultywowania, jeśli są zdrowe, a jednocześnie idealnie gotowe do eksterminacji ich wszystkich, jeśli są chore, nawet tych, które naprawdę nie są. Bahamut ściśle wierzy w los, a wybrani przez bogów mają wypełnić swoje powołanie. Jeśli ci pójdą wbrew losowi, który jest im przeznaczony, Bahamut ukarze ich za to, albo poprzez egzekucję, albo tortury. W przeciwnym razie porzuci to wszystko razem i ukarze ludzkość jako całość, aby upewnić się, że dostanie to, czego on chce.
Ciekawostki[]
- Ten obraz Bahamuta jest pierwszym, który stał się całkowicie zły bez żadnego zewnętrznego wpływu lub innej antagonistycznej postaci kontrolującej go, co podważa jego rolę w oryginalnym Final Fantasy (aby większość fanów pomyślała, że FFXV może być ostatnią ponumerowaną grą w serii).
- Wcielenie Bahamuta w FFXV, które okazuje się być złem, zostało subtelnie (i być może celowo) zapowiedziane przez cytat Noctisa sprzed bitwy z wersji Dissidia NT.
- Pragnienie Bahamuta, aby wymazać całe życie, można uznać za powrót do klimatu wcześniejszych złoczyńców z Final Fantasy, takich jak Zeromus, (Neo) Exdeath i Kefka, którzy chcą zrobić to samo. Chociaż jego motywacja jest/były w pewnym stopniu uzasadnione w porównaniu z motywacjami pozostałych złoczyńców, ostatecznie pierwsze skrzypce gra zuchwałość wybranego przez niego podejścia, jego uparty autorytaryzm i być może, co najgorsze, jego powiekszający się brak szacunku dla ludzkiego życia.