Uwaga! Ten złoczyńca jest Nikczemnym Wzorcem. Oznacza to, że ta postać, mimo że jest okrutna i nikczemna, nie jest na tyle nikczemna, by kwalifikować się jako Czyste Zło, Prawie Czyste Zło czy nawet złoczyńca Niekonsekwentnie Okrutny. Niemniej jednak ta postać służy jako przykład tego, jak wysokie są Nikczemne Standardy danej historii, samemu ich nie przekraczając oraz co złoczyńca musi zrobić, by do nich przystawać lub je przewyższyć. Mimo że ten złoczyńca nie jest najgorszym z najgorszych, to wciąż potrafi być ohydny i nikczemny.
|
Bloodwyn - mniejszy antagonista w grze Gothic i większy antagonista w Gothic 2: Noc Kruka. Jest strażnikiem-szantażystą Starego Obozu, a w Gothic 2: Noc Kruka, drugim człowiekiem w obozie bandytów Kruka i jego prawą ręką.
Głosu w polskiej wersji gry użyczył mu Jacek Kopczyński.
Biografia[]
Gothic[]
Bloodwyn był skazańcem, który został zabrany do Kolonii za kilkukrotne pobicia, wymuszenia i morderstwa. 13 najpotężniejszych magów Króla Rhobara II stworzyło magiczną barierę, aby żaden skazaniec nie mógł uciec. Jednak moc Śniącego zakłóciła równowagę magii i bariera stała się znacznie większa niż oczekiwano. To rozproszyło ludzi króla, których zabił skazaniec Gomez ze swoimi sługami. Skazani zostali następnie podzieleni na trzy obozy. Stary Obóz, Nowy Obóz i Obóz Bractwa. Bloodwyn był sługą Gomeza, więc został strażnikiem w Starym Obozie. Był najbardziej znienawidzonym strażnikiem obok Bullita. Jego ulubionym hobby było szantażowanie skazańców wraz z Szakalem, jednak w przeciwieństwie do Szakala, Bloodwyn nie przyjmował lekceważącej odpowiedzi.
Niemal bez przerwy przypomniał skazańcom, że nie ucierpią, jeśli mu zapłacą. Udawał życzliwego i dobrego, a dopiero później pokazał swoją prawdziwą osobowość. Bezimienny nie lubił za bardzo Bloodwyna po tym, jak był przez strażnika ciągle szantażowany. Pewnego dnia Bezimienny odmówił mu zapłaty, wtedy Bloodwyn pokazał mu, co może zrobić za niewielkie pieniądze. Jesse, jeden z kopaczy ostrzegł bohatera, że Bloodwyn zapłacił innym kopaczom za atakowanie każdego, kto mu nie zapłacił. Jednym z takich kopaczy był Herek, który uważał, że pieniądze na obronę Bloodwyna powinny być wypłacane jemu, a nie bohaterowi. Dlatego zaatakował bohatera, ale ten obronił się i pokonał Hereka. Bloodwyn jednak nie chciał się poddać. Rozkazał innym skazanym, Grimowi i jego dwóm znajomym, schwytać bohatera i pobić go. Bohater jednak się obronił i trzej skazani przegrali. Bezimienny domyślił się, że jest za to odpowiedzialny Bloodwyn, ale stało się pewne, gdy przed walką sam Grim wyznał, że chciwy strażnik wydał im rozkaz. Jednak Bloodwyn był jednym z elitarnych wojowników w Starym Obozie, więc Bezimienny go nie zaatakował i oszczędził życie Grima. Oczywiście Bloodwyn nadal szantażował go nawet po nieudanych zamachach na jego życie, ale ten już mu nie płacił. Bohater przeszedł przez wszystkie trzy obozy i stał się postacią znaną w Kolonii. Po tym, jak stał się cieniem w Starym Obozie, Bloodwyn nawet wtedy próbował go zaszantażować. Nadal był silniejszy od bohatera, ale mężczyzna dalej mu nie zapłacił.
Pewnego dnia zawaliła się Stara Kopalnia i zagrożona została władza Gomeza. Aby nie dopuścić do osłabienia swoich wpływów, rozkazał Szakalowi i grupie strażników zaatakować Wolną Kopalnię. Magowie ognia sprzeciwili się temu, więc Gomez nakazał zabicie magów. Po morderstwie Gomez zamknął się w swoim zamku i nazwał Bezimiennego, oraz Miltena, jedynego ocalałego z Magów ognia, zdrajcami. Bloodwyn i jego ludzie wtedy strzegli południowej bramy Starego Obozu. Pewnej nocy Bezimienny szukał swojego przyjaciela Diego, a Bloodwyn zaatakował go ze swoimi ludźmi, ale Bezimienny i tak się przed nimi obronił. Bloodwyn został pokonany i ciężko ranny, a reszta jego ludzi leżała martwa na ziemi. Później bohater wrócił do Starego Obozu i za ich czyny również ukarał Magnatów. Tylko Kruk przeżył, a wszyscy inni magnaci zginęli.
Gothic 2: Noc Kruka[]
Bloodwyn przeżył starcie z Bezimiennym i stał się silniejszy oraz Kruk uczynił go swoją prawą ręką. Kruk wyprowadził niektórych skazańców z Kolonii po zniszczeniu bariery, a ci stali się najsilniejszą grupą bandytów w Khorinis. Bandyci uprowadzili wielu ludzi z terytorium Khorinis, zawarli układ z piratami i zabrali grupę Kruka do starożytnej krainy Jarkendar. Mniejsza grupa prowadzona przez Dextera pozostała w Khorinis. Obozem Kruka i bandytów była Forteca Wojowników. Pod fortecą znajdowała się kopalnia złota, Kruk w ogóle nie interesował się złotem, ale Bloodwyn w końcu był w stanie urzeczywistnić swoją ogromną chciwość. Niewolnicy nieustannie produkowali dla niego złoto. Wielu myślało, że złoto wydobywano dla Kruka, podczas gdy w rzeczywistości pracowali dla Bloodwyna. Bandyci handlowali z piratami, kupując głównie żywność, jednak bandyci złamali umowę z powodu niektórych swoich podstępnych ludzi (Franko, Esteban, Juan) i zaatakowali piratów. Bandyci Kruka byli znacznie lepiej wyszkoleni, piraci bronili się i budowali palisady w swoich kryjówkach.
Oprócz złota niewolnicy znaleźli coś jeszcze. Kruk znalazł to, czego tak bardzo szukał, a był to grób najwyższego kapłana Khardimona. Jednak kamienni strażnicy wyskoczyli z grobu, zabijając wielu ludzi, ale ostatecznie strażnicy zostali zniszczeni. Wtedy Kruk i Bloodwyn weszli i Kruk zbezcześcił grób Khardimona zaklęciem i natychmiast udali się do fortecy. Tylko Bloodwyn mógł iść z nim i oboje byli w świątyni. Kiedy jednak oboje weszli do świątyni, przybył Bezimienny, o którym sądzono, że nie żyje. Ponieważ nosił zbroję bandytów, nie został zaatakowany. Jego celem było powstrzymanie Kruka, ale tylko Bloodwyn mógł zdecydować, kto wchodzi do świątyni. Bohater, za radą strażnika Garaza, zabił wszystkie pełzacze w opuszczonej dotąd części kopalni. Ta ogromna część kopalni była pełna złota, więc Bloodwyn natychmiastowo udał się do kopalni przez swoją ogromną chciwość, ale nie wiedział, że Bezimienny będzie tam czekał.
Bloodwyn natychmiast go rozpoznał. Bezimienny skutecznie go sprowokował, Bloodwyn stał się niezwykle spięty i zarozumiały. Beziemieny i Bloodwyn walczyli ze sobą ponownie i ostatecznie chciwy strażnik ponownie przegrał. Tym razem protagonista odciął głowę Bloodwynowi dzięki czemu mógł dostać się do świątyni Adanosa.
Osobowość[]
—Garaz o Bloodwynie do Bezimiennego.
Bloodwyn był wyjątkowo brutalną, arogancką, niegrzeczną, protekcjonalną osobą. W Kolonii wielu ludzi go nienawidziło. Być może to, co przewyższało zachowanie jego rzadkiego brutala, to jego niekończąca się chciwość i egoizm. Szantażował prawie każdego nowego skazańca, aby codziennie dawał mu rudę. Kto nie zapłacił, groził lub namawiał innych skazanych do bicia wroga. Nawet Bezimienny znienawidził Bloodwyna od pierwszego spotkania.
W Gothic 2: Noc Kruka Bloodwyn stał się bardziej niesamowicie arogancki, chełpliwy i wyniosły. Był zazdrosny o każdego, kto był lepszy lub silniejszy od niego. Uwielbiał być ogromnym i niepokonanym. Próbował zastraszyć ludzi, by uwierzyli, że nikt nie może stanąć mu na drodze. Lubił też obrażać przeciwników lub wulgarnie z nimi rozmawiać. Bloodwyn był bardzo porywczy, gwałtowny i agresywny. Bardzo łatwo można go było sprowokować. Walczył gorzej w gniewie.