Uwaga! Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla młodszych widzów takie jak: wulgarny język, brutalne obrazki lub podteksty seksualne. Jeżeli masz co najmniej 18 lat lub mocniejsza treść nie robi na tobie wrażenia, możesz bez problemu przeglądać tę stronę. W przeciwnym wypadku powinieneś ją zamknąć.
|
Virgilio: Będzie bolało.
Max: Bo skonam ze śmiechu! Sami to wymyśliliście? A może jakiś pijaczyna z dołu wam w tym pomógł?! Nie odpowiadajcie, to było pytanie retoryczne... Mam coś dla szefa! Jest Lupino?
Joey: To zależy, kto go szuka. Przyjaciel, czy może policyjny śmieć? Nie odpowiadaj! To było, jak to ładnie ująłeś, pytanie retoryczne.
Virgilio: Lupino nie przyszedł, ale kazał cię pożegnać.
—Kłótnia między braćmi Finito a Maxem Paynem, która kończy się strzelaniną.
Virgilio: Będzie bolało!
Joey: Cholerny glina!
Virgilio: Mamy dla ciebie bilet do kostnicy!
Joey: Wyniosą cię nogami do przodu!
Virgilio: A jakże!
—Bracia podczas otwierania ognia do Maxa Payne'a, oraz ich ostatnie słowa.
Joey i Virgilio Finito, lepiej znani jako Bracia Finito - pomniejsi antagonistami z gry z 2001 roku Max Payne. Dwaj bracia to wysokiej rangi członkowie rodziny przestępczej Punchinello, którzy prowadzą hotel należący do Jacka Lupino, pomagając mu w jego przestępczej działalności.
Obu głosu podłożył Tye Alexander, który również użyczył głosu jednemu ze zwykłych gangsterów z tej samej gry. W polskiej wersji dla Joey'a głosu użyczył Maciej Słota, natomiast dla Virgilio Jacek Jasiński.
W filmowych komiksach Joey został zagrany przez Akiego Saariaho, a Virgilio przez Teemu Järvi.
Biografia[]
Po incydencie na stacji Roscoe Max Payne podąża za jedynym tropem, jakim ma w tej chwili – udziałem Jacka Lupino w zabójstwie Alexa Baldera. Postanawia odwiedzić należący do niego hotel, który jest przykrywką dla wszelkiego rodzaju przestępstw, takich jak usługi towarzyskie, handel narkotykami i zabójstwa na zlecenie.
Zamiast Lupino wpada na Braci Finito, współwłaścicieli hotelu, którzy natychmiast rozpoznają Payne'a i próbują go obrazić dowcipem. Niezrażony ich prymitywnym humorem, Max odpowiada sarkastycznie i na zewnątrz pyta ich, czy Lupino jest w pobliżu, co, biorąc pod uwagę zawód głównego bohatera, denerwuje braci i zmusza ich do gwałtownej reakcji, rozpoczynając w ten sposób strzelaninę. Max odskakuje od kul i chowa się za rogiem, a Joey decyduje się przewrócić stół w celu osłony i otworzyć ogień zza niego, podczas gdy Vergilio biega po biurze ze swoim obrzynem, aby dotrzeć do Maxa w jego bezpiecznym miejscu. Mimo wszelkich starań bracia zostają zastrzeleni przez bohatera.
Po zakończonej walce bohater zauważa na ich biurku list zaadresowany do braci. List, napisany przez prawą rękę Jacka Lupino, Vinniego Gognittiego, informuje braci o transakcji Valkyri, który rozpocznie się w ich hotelu i ostrzega ich przed specjalnym gościem, znanym zabójcą o imieniu Rico Muerte, który jest wezwany, aby utrzymać wszystkich w ryzach.
Wygląd[]
Zarówno Joey, jak i Virgilio są młodymi mężczyznami rasy kaukaskiej po trzydziestce. Joey jest nieco wyższy od swojego brata i ma czarne, zadbane włosy. Nosi szarą marynarkę w paski z czerwoną koszulą pod spodem, żółty krawat w romby, szare spodnie z paskiem, czarne buty i dzierży Desert Eagle. Virgilio ma blond włosy i krótki zarost. Nosi staromodne okulary przeciwsłoneczne, żółtą fedorę, fioletową kurtkę z czerwonymi guzikami i dopasowanym krawatem, szare spodnie, buty i trzyma obrzyn.
Głos Joey'a jest bardziej wysoki niż Virgilio. Obaj bracia mówią z mocną mieszanką akcentów włoskich i nowojorskich.
Osobowość[]
Ogólnie rzecz biorąc, obaj bracia Finito wydają się mieć wiele cech wspólnych ze swoimi mniej wpływowymi podwładnymi, takich jak ich bandyctwo, wąska postawa i prymitywne poczucie humoru. Są skłonni do rozwiązywania nawet najprostszych problemów z bronią, a nie pokojowo, co widać, gdy natychmiast próbują zabić Maxa po tym, jak skonfrontuje ich z pytaniem o miejsce pobytu Jacka Lupino. Ich mowa jest pokryta grubą warstwą ulicznego slangu, a dziecinne próby obrażania bohatera w humorystyczny sposób kończą się niepowodzeniem, ponieważ opierają się głównie na słabych grach słów.
Biorąc pod uwagę głównych mieszkańców hotelu i jego stan zepsucia, można stwierdzić, że Finitowie nie są zbyt wydajni w wykonywaniu swojej pracy związanej z zarządzaniem swoją własnością i dbaniem o dobre samopoczucie odwiedzających, ponieważ zawiera co najmniej dwa martwe ciała brutalnie zamordowanych gangsterów. Nie jest to jednak zaskoczeniem, zważywszy, że celem hotelu jest bycie przykrywką dla wszelkiego rodzaju podejrzanych czynów i fakt, że Max określa ich jako „parę morderczych gangsterów, z uśmiechami rekina”, co oznacza, że odebranie komuś życia jest rutyna dla rodzeństwa.
Wydaje się również, że traktują swojego przełożonego, Vinniego Gognittiego, ze znaczną pogardą, biorąc pod uwagę, że zdjęcie tego ostatniego znajduje się na ścianie ich biura, przywiązane do tarczy do rzutek, co po raz kolejny nie jest zaskakujące, biorąc pod uwagę groźby w jego liście ton i aroganckie, nieprzyjemne zachowanie mężczyzny.
Poza tym bracia mają skłonność do powtarzania swoich odpowiedzi i wypowiadania się na zmianę, kończąc zdanie tego ostatniego, co nie jest rzadkością wśród blisko spokrewnionego rodzeństwa.