Uwaga! Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla młodszych widzów takie jak: wulgarny język, brutalne obrazki lub podteksty seksualne. Jeżeli masz co najmniej 18 lat lub mocniejsza treść nie robi na tobie wrażenia, możesz bez problemu przeglądać tę stronę. W przeciwnym wypadku powinieneś ją zamknąć.
|
—Początkowa narracja Roberstona.
—Najsłynniejszy cytat Bruce'a i ostatnie słowa przed popełnieniem samobójstwa.
Bruce Robertson - protagonista powieści Irvine'a Welsha Ohyda z 1998 roku, a także jej filmowej adaptacji Brud z 2013 roku pod tym samym tytułem.
Jest niesamowicie skorumpowanym i zdeprawowanym detektywem sierżantem mieszkającym w Edynburgu, który słynie ze swoich brutalnych skłonności, wybuchowego temperamentu, perwersyjnego zachowania, ksenofobii i skłonności do manipulacji. W trakcie historii staje się jasne, że Bruce cierpi na załamanie psychiczne, a wiele z tego, co robi, mówi i przekazuje, jest niedokładne lub w jakiś sposób przekręcone.
W filmie w jego rolę wcielił się James McAvoy, który wcielił się także w postać Kevina Wendella Crumba, Wesleya Gibsona i Davida Percivala. Dodatkowo pod przybraną tożsamością swojej byłej żony Carole był grany przez Shaunę Macdonald.
Biografia[]
Wczesne życie[]
Bruce urodził się w świecie urazy od najmłodszych lat, a całe jego rodzinne miasto gardziło nim, zanim skończył pięć lat za to, że był synem gwałciciela, na dodatek ojczym Bruce'a był niesamowicie agresywnym człowiekiem, który często zmuszał Bruce'a do jedzenia węgla. Co więcej, w młodości Bruce przypadkowo zabił swojego młodszego brata, wpychając go do bunkra węglowego dla żartu, co spowodowało, że jego już wyobcowany i okrutny ojciec go potępiał.
Ponieważ całe miasto wciąż go nienawidziło, Bruce zdecydował się wstąpić do policji, próbując zyskać szacunek i zdystansować się od swojego ojca-przestępcy; co przyniosło odwrotny skutek, ponieważ miasto nadal nim gardziło. W wieku dorosłym ożenił się także z kobietą o imieniu Carole i miał z nią córkę. Jednak ostatecznie opuściła Bruce'a wraz z córką po tym, jak jego choroba zaburzenia afektywnego dwubiegunowego się pogorszyła. Jako mechanizm radzenia sobie Bruce zaczął przebierać się za Carole, próbując utrzymać złudzenie, że ta dwójka wciąż jest razem.
Ohyda (powieść)[]
Po tym, jak młody mężczyzna, który okazał się być synem ambasadora Ghany, został napadnięty i zabity w zaułku, Bruce został zaangażowany do sprawy, którą zaakceptował, próbując uzyskać awans, mimo że nie zamierzał faktycznie rozwiązać sprawy i zamiast tego zaangażował się w to dla jego własnej rozrywki w dokuczaniu, manipulowaniu i dręczeniu współpracowników oraz nadmiernemu piciu i zażywaniu narkotyków. Mniej więcej w tym czasie Bruce zaraził się szczególnie paskudnym tasiemcem, a jednocześnie ciągle żartował przez telefon, dzwoniąc do Bunty Blades, żony swojego najlepszego przyjaciela Clifforda, i został postawiony w dodatkowej sprawie znalezienia nieznanego rozmówcy, pomimo świadomości, że to on sam był tym który wykonywał połączenia.
Później Bruce próbuje uratować mężczyznę, który ma zawał serca na środku ulicy, lecz mężczyzna zmarł, pozostawiając Bruce'a wykazującego poważne wyrzuty sumienia i litość dla żony mężczyzny, Mary. Później jest odwiedzany przez nią i jej syna kilka razy w całej historii.
Następnie Bruce i Clifford udają się na coroczną wycieczkę do Amsterdamu, podczas której stan psychiczny Bruce'a znacznie spada, zaczyna być zdezorientowany i mieć ciągłe halucynacje aż do całkowitego szaleństwa. Trwa to po powrocie do domu i po tym, jak został skarcony przez swojego szefa za to, że nie rozwiązał żadnej ze swoich spraw i pojawił się w pracy w całkowicie rozbitym stanie, Bruce staje się zdesperowany i wrabia Clifforda jako tajemniczego rozmówcę jego żony. Bruce posuwa się jednak za daleko w tej szaradzie i decyduje się pobić Clifforda na miazgę w jego celi, zanim wróci do rzeczywistości i zostanie przytłoczony poczuciem winy.
Bruce ucieka ze stacji i przywdziewa strój Carole, żeby się ochłodzić. Niestety podczas spaceru zostaje porwany przez Gormana i jego bandę w środku jednej ze swoich halucynacji. Następnie gang przybywa do opuszczonego magazynu, w którym Bruce jest brutalnie torturowany i bity przez Gormana, chociaż jego ognisty temperament pozostaje, gdy żąda od Gormana, aby zostawił rzeczy jego żony. Bruce i Gorman angażują się w jednostronną bójkę, głównie dzięki temu, że Bruce wciąż jest przywiązany do krzesła, jednak kiedy Gorman podnosi Bruce'a i zaczyna się z nim całować, Bruce widzi okazję i odgryza przestępcy język, zanim wyrzuci go przez okno w obrzydzeniu.
W końcu okazuje się, że Bruce był w rzeczywistości człowiekiem, który zabił syna Ambasadora w przebraniu Carole, co ostatecznie pozbawia go perspektyw awansu, a reszta sił ujawnia, że już o tym wiedzieli i chronili go z powodu lojalności. Zawstydzony Bruce ustępuje, zanim, co zaskakujące, jego tasiemiec wyznaje Bruce'owi, że uważa go za naprawdę dobrego człowieka; niezależnie od tego Bruce'a ogarnia wstyd i popełnia samobójstwo poprzez powieszenie.
Brud (film)[]
Wydarzenia w filmie są nieco zmienione w stosunku do powieści, a Bruce wydaje się bardziej bohaterski niż jego oryginalny odpowiednik; ze względu na to, że w rzeczywistości nie był odpowiedzialny za zabójstwo ucznia i jak wykazuje większą skruchę za swoje czyny.
Inna znacząca różnica w stosunku do powieści pojawia się pod koniec, gdy Bruce nie otrzymuje awansu, a zamiast tego dostaje go Lennox, a sam Bruce zostaje zdegradowany. Pokonany traumą i żalem Bruce nagrywa wideo z przeprosinami dla Clifforda, po czym przygotowuje się do powieszenia się na kominku w swoim korytarzu, ale zawaha się, gdy widzi Mary i jej syna przybywających do jego drzwi. Kiedy wychodzą, myśląc, że Bruce'a nie ma; patrzy na publiczność, mówiąc im, że „zasady się nie zmieniają”, po czym śmieje się maniakalnie i kopie krzesło spod nóg, zabijając się.
Osobowość[]
Bruce był odrażającym, skorumpowanym, niemoralnym, egoistycznym, gniewnym, pretensjonalnym i sadystycznym manipulatorem, który nieustannie wykorzystywał otaczających go ludzi dla własnych korzyści i nie dbał o swoich rówieśników. Poza tym był szalenie hedonistyczny do wręcz obrzydliwych i wypaczonych stopni. Mimo to osobowość Bruce'a ujawniła się dzięki tragedii, niepewności i poczuciu winy, a wszystko to narosło w wyniku traumy z dzieciństwa związanej z utratą brata w wyniku wydarzenia, za które się obwinia, oraz znęcającej się postaci rodzicielskiej, od której nieświadomie zyskał cechy. Bruce był również bardzo zmęczony współczuciem i często je zbywał, kiedy mu je okazywano.
Mimo to sam Bruce był człowiekiem, który cenił życie i często próbował ratować potrzebujących i często oferował swoją pomoc tym, którzy doświadczają straty.