—Chilon do Marka wraz z Petroniuszem
Chilon Chilonides - drugoplanowa postać fikcyjna stworzona przez Henryka Sienkiewicza na potrzeby powieści Quo Vadis. Oszust, nazywa się filozofem, wróżbitą (przepowiedział Eunice boleść oraz wielką miłość), mędrcem i lekarzem. Zdradził chrześcijan Neronowi po chłoście otrzymanej przez Winicjusza.
Wygląd[]
Nie dowiadujemy się w jakim wieku był Chilon, jednak jego siwe, kręcone włosy, bardzo zgarbiona sylwetka oraz siwa broda wskazywały na podeszły wiek. W jego wyglądzie było coś małpiego, a zarazem lisiego. Miał nieproporcjonalnie małą głowę, która połączona z nikłym korpusem o zapadłym brzuchu, wyglądała dość komicznie. Zazwyczaj był ubrany w połechtane, dziurawe szaty biedaka, a gdy wspina się na wyżyny po wydaniu chrześcijan nosi na sobie togę obywateli rzymskich. Miał żółtą cerę z pryszczami; nosił ciemną tunikę utkanej z koziej wełny z podartym, czerwonym szalem.
Osobowość[]
Mało kto go szanuje, większość nawet nienawidzi (nawet Neron i Tygellin go nienawidzili). Chilon, sprowadzony przez Eunice, został wynajęty przez Marka Winicjusza, aby odnalazł Ligię. Grek był postrzegany jako nędzny pijak. Chilon był niezwykle chciwą osobą, chciał zostać bogaty. Czynił wiele lat kosztem innych ludzi; dobrym przykładem jest Glaukos. Chilon zostawił go na pewną śmierć, dźgnięty nożem, a jego żonę i dzieci sprzedał handlarzom niewolników. Chilon dostał proste zadanie; dowiedzieć się, co oznacza ryba, którą nakreśliła na piasku Ligia. Okazało się, że genezą symbolu jest chrześcijaństwo (ICHTHYS - ryba z greckiego, oznacza Jezus Chrystus syn Boga zbawca). Oznacza to, że Ligia wyznaje Jezusa Chrystusa. Mężczyzna manipuluje Ursusem, przekonując go, żeby zabił Glaukosa (aby kontynuować poszukiwania Ligii, gdyż boi się rozpoznania przez lekarza). Chilon, nieświadomy faktu, że Glaukos dalej żyje, dotarł do chaty chrześcijan, w której ukrywała się Ligia. Marek Winicjusz nakazał mu dostarczyć list, w którym usprawiedliwione jest nagłe zniknięcie patrycjusza. Niestety, lub stety, Glaukos rozpoznaje Greka. Ursus jest gotowy go zabić, a Marek każe zakopać go w ogrodzie. Grek zaczął kłamać, że jest chrześcijaninem i jeśli mu nie wierzą, mogą go ochrzcić jeszcze raz, a nawet 10 razy. Chilona uratował apostoł Piotr, który przypomniał innym o konieczności wybaczenia bliźniemu. Wtedy Glaukos przebaczył Chilonowi po raz pierwszy. Grek następnie ucieka, aby dostarczyć list. Niedługo później, Chilon znów odnajduje Ligię, tym razem nie za rozkazem Marka, więc gdy mężczyzna przychodzi do patrycjusza z informacją, gdzie znajduje się Ligia, tez każe go wychłostać. Od tego momentu, Chilon przysiągł zemścić się na Marku Winicjuszu (i reszcie chrześcijan). W ten oto sposób Chilon wydał chrześcijan Neronowi; podczas gdy on nie miał na kogo zwalić winy za podpalenie Rzymu, Chilon wprost spadł mu z nieba. Osobiście zgłosił się do Poppei i Tygellina, udając świadka podpalenia Rzymu przez wyznawców Jezusa z Nazaretu. Wsławił się tym w łaski Nerona, otrzymał od niego majątek, wille i wszelkie dobra materialne jakich kiedykolwiek pragnął. Pewnego dnia, spotkał Winicjusza osobiście. Wyznał mu, że to on wydał chrześcijan jako podpalaczy Rzymu. Marek przebacza mu, i przeprasza za wyrządzoną krzywdę. Jednakże wydanie wyznawców przyczyniło się do krwawych igrzysk śmierci. Chilon zmuszony został do oglądania ich, męczyły go wielkie wyrzuty sumienia, iż skazał na śmierć tysiące niewinnych ludzi. Ostatnim krokiem do przemiany Greka była śmierć lekarza Glaukosa. Chilon, ujrzawszy mężczyznę płonącego na krzyżu, doznał ogromnej przemiany wewnętrznej. Poczuł gorycz i olbrzymi żal. Skazał Bogu winnych ludzi na męczeńską śmierć. W końcu prawdziwie zrozumiał swój wielki błąd. Gdy zdał sobie sprawę z tego, jakich okrucieństw tak naprawdę się dopuścił, padł na kolana i zaczął błagać lekarza o przebaczenie. Zanim Glaukos spłonął żywcem, wybaczył Chilonidesowi. Po wyzionięciu przed niego ducha, Grek wyjawił prawdę o podpalaczu Rzymu. Chilon został sam w ogrodach Nerona, otoczony płonączymi męczennikami. Mężczyzna był pewien, że dla niego nie ma już przebaczenia. Pogrążonego w rozpaczy Chilona odnajduje Paweł z Tarsu, który zapewnia go, że można go jeszcze zbawić. Apostoł w ten oto sposób ochrzcił Greka. Po jakimś czasie, Tygellin dorwał Chilona i torturował go, aby zmusić mężczyznę do odwołania tego, co powiedział w ogrodach cesarza. Ten jednak był nieugięty i nie zamierzał odwoływać swoich zarzutów. Chilon jest dobrym przykładem tego, jak Chrystus zmienia ludzi na lepsze. Po nieudanych próbach przekonania Chilona, zostaje on skazany na śmierć na krzyżu. Przed tym jednak wyrwano mu język. Jego śmierć była cicha jak żadna inna. Ludzie nie wrzeszczeli, jedynie coś szeptali od czasu do czasu. Chilon umiera z uśmiechem na twarzy.
Ciekawostki[]
- W filmie Quo Vadis z roku 2001, gra go Jerzy Trela, a w filmie z roku 1951, John Ruddock.
- Prawie każdy go nienawidzi i prawie nikt go nie szanuje
- Jest opisywany jako pijak, będąc w bliskiej przyjaźni z pobliskimi winiarniami, w których kredyt jego piętrzy się aż pod sufit.
- Urodził się w Mezembrii, nad Plantem Euxynem
- Bardzo chciał posiadać własnego niewolnika, najchętniej niewolnicę (którą chciał zdobyć za pomocą pieniędzy, które otrzymał od Winicjusza)