Uwaga! Ten złoczyńca został uznany za Czyste Zło. W związku z tym jest jednym z najgorszych złoczyńców, pozbawionym jakichkolwiek pozytywnych cech i bez żadnych szans na nawrócenie się. Nawet jeśli posiada jakieś pojedyncze pozytywne cechy, to najczęściej są one całkowicie fałszywe, nieszczere i w ogóle nie usprawiedliwiają ohydnych zbrodni, jakich złoczyńca się dopuścił, albo jeśli posiada jakieś humorystyczne lub komediowe momenty, to nijak one nie umniejszają dokonanych przez niego nikczemnych czynów. Dla tego rodzaju złoczyńcy robienie złych rzeczy jest tak naturalne, jak oddychanie.
|
—Człowiek-Kalendarz.
Julian Gregory Day, lepiej znany jako Człowiek-Kalendarz - powracający antagonista w grach z serii Batman: Arkham. Jest pomniejszym antagonistą w Batman: Arkham City i w Batman: Arkham Origins oraz epizodycznym antagonistą w Batman: Arkham Knight, będąc seryjnym mordercą mającym obsesję na punkcie dat.
Głosu użyczył mu Maurice LaMarche, który grał również Mr. Freeze'a z tej samej serii.
Biografia[]
Wyrok śmierci[]
Komisarz Loeb twierdził w telewizji, że Człowiek-Kalendarz jest jednym z najniebezpieczniejszych przestępców w Gotham City, i że został zatrzymany przez GCPD, choć zdecydowanie sugeruje się, że zamiast tego schwytał go Batman. Sugerowano również, że Julian był niepoczytalny, jednak mimo to, jego egzekucja została zorganizowana w Wigilię, przez Loeba jako sposób na zdobycie poparcia politycznego. Komisarz zlecił dr Harleen Quinzel przeprowadzenie drugiej analizy, która niesłusznie wykazała, że Człowiek-Kalendarz był zdrowy na umyśle. Następnie Julian był widziany w komorze gazowej w Blackgate, gdzie miał zostać stracony, ale Czarna Maska (a właściwie Joker pod przykrywką) z pomocą Zabójczego Kroko uwolnił przestępcę, po czym wstawił Loeba na jego miejsce, aby został zagazowany, pozwalając Gregoremu wcisnąć odpowiedni przycisk w Boże Narodzenie. Po tym wydarzeniu, Człowiek-Kalendarz po cichu ucieka z więzienia Blackgate, unikając wyroku śmierci.
Cela w Arkham Asylum[]
W głównej celi więziennej znajduje się cela Człowieka-Kalendarza. Cała komórka jest pokryta podartymi stronami kalendarza, a po zeskanowaniu odblokowuje się biografia postaci, a także rozwiązuje się jedną z zagadek Człowieka-Zagadki: „Ten pokój to koniec dni nawet dla najbardziej znanego zabójcy”. Wygląda na to, że Człowiek-Kalendarz uciekł w całym zamieszaniu jakie miało miejsce w grze.
Arkham City[]
Przed wydarzeniami z Arkham City Człowiek-Kalendarz przejął kontrolę nad gmachem sądu Solomona Wayne'a, gdzie planował skomplikowane morderstwa w święta. Ilekroć ktoś wchodził, obezwładniał go, trzymał w niewoli na specjalną okazję i zabijał. Jednakże Dwie Twarze i jego gang zdołali przejąć kontrolę nad gmachem tego sądu, a Człowieka-Kalendarza uwięzić poniżej w jednej z cel, w której, przedtem trzymał on swoich więźniów. Póżniej kiedy przychodził do niego Batman, czasami rozmawiał z nim, a także był jedną z zagadek.
Po tym, jak Mroczny Rycerz dowiedział się o jego zbrodniach w 12 oddzielnych świętach i zanim wrócił do jego celi, Julianowi udało się uciec i zostawić na swoim miejscu wiszącego, martwego bandytę Dwóch Twarzy ze skręconym karkiem. Nie wiadomo, czy Człowiek-Kalendarz zdołał uciec z Arkham City, zanim zostało ono zamknięte.
Arkham Knight[]
Pojawił się ponownie jako epizodyczna postać podczas zakończenia gry po zainicjowaniu protokołu - Upadek Rycerza. Można go zobaczyć na krótko w pobliżu Vicki Vale i innych reporterów, gdy Rezydencja Wayne'ów wybucha.
Osobowość[]
Julian Day ma spokojną postawę. Jego delikatny głos kontrastuje z jego tęgim wyglądem i wieloma brutalnymi czynami typowymi dla seryjnego mordercy. Podczas gdy wielu innych złoczyńców z galerii łotrów Batmana jest nieszczęśliwych i złych, Day wydaje się być inny, spokojniejszy, z wyjątkiem swoich notatek, w których wyraża ze złością, że atak terrorystyczny Stracha na Wróble w Gotham opóźnił jego plany. Ten punkt widzenia przypuszczalnie wynika z jego obsesji na punkcie dat, które oddzielają go od rzeczywistości i znaczenia ludzi – jeden z więźniów twierdził, że kiedy odwiedził Daya, ten patrzył na niego, jakby był „niczym” lub „jak dziecko patrzące na mrówkę [zanim na nią nadepnie]”.
Day jest uważany za jednego z najgroźniejszych zabójców w historii Gotham. Widać to po tym, jak został uwięziony w Arkham City, w miejscu, w którym swobodnie znajdują się najbardziej znani i niebezpieczni przestępcy, tacy jak Joker, Pingwin i Zsasz. Wielu innych kryminalistów jest nim zaniepokojonych, w tym Kobieta-Kot. Choć np. Joker doceniał jego pracę, inteligencję, brutalność oraz widowiskowość, dlatego uwolnił i wykorzystał go w Boże Narodzenie w trakce trwania Batman: Arkham Origins, żeby pozbyć się Komisarza Loeba.
Day wydawał się być obsesyjny wobec kobiet. Kiedy rozmawiał z Batmanem o jego różnych zbrodniach i ofiarach mówił że, trzy z nich to były kobiety, które prześladował i mordował z powodu wyimaginowanego romantycznego przywiązania.
Pomimo tego, że Batman udaremniał jego plany niezliczoną ilość razy, Day nie postrzega go jako zagrożenia. Można przypuszczać, że Day mógł z łatwością uciec z Arkham City w dowolnym momencie, ale pragnął podzielić się z Batmanem wspomnieniami ze swojej pracy, tak jak zrobiłby to stary przyjaciel, obiecując nawet, że ponieważ był z nim na początku, będzie z nim na końcu - obietnica, którą spełnił.
Ciekawostki[]
- Według Człowieka-Kalendarza, zabił swoje ofiary w Dzień Świętego Patryka, dolewając jad węża do ich piwa. W rzeczywistości picie jadu mogło by być nieszkodliwe, ponieważ jad wpływa tylko na krwiobieg, a nie na układ trawienny.
- W Arkham City, jeśli cofnie się datę do 13 grudnia 2004 r. (dnia, w którym seria Arkham zaczęła się rozwijać) i odwiedzi się Człowieka-Kalendarza w Arkham City, usłyszy się nowy dialog na temat daty, w której powstało studio Rocksteady. Jego dialog podczas tego spotkania był zapowiedzią zakończenia gry Arkham Knight.