Nazwa tego hasła odnosi się do więcej niż jednego pojęcia.
Zobacz inne pojęcia – Hugo Strange |
---|
Uwaga! Ten złoczyńca został uznany za Czyste Zło. W związku z tym jest jednym z najgorszych złoczyńców, pozbawionym jakichkolwiek pozytywnych cech i bez żadnych szans na nawrócenie się. Nawet jeśli posiada jakieś pojedyncze pozytywne cechy, to najczęściej są one całkowicie fałszywe, nieszczere i w ogóle nie usprawiedliwiają ohydnych zbrodni, jakich złoczyńca się dopuścił, albo jeśli posiada jakieś humorystyczne lub komediowe momenty, to nijak one nie umniejszają dokonanych przez niego nikczemnych czynów. Dla tego rodzaju złoczyńcy robienie złych rzeczy jest tak naturalne, jak oddychanie.
|
—Przemowa Strange'a do Batmana.
—Hugo Strange do Bruce'a Wayne'a.
—Strange przed przebiciem mieczem Ra's al Ghula
Hugo Strange jest jednym z dwóch drugorzędnych antagonistów (obok Stracha na Wróble) w grach z serii Batman: Arkham. Służy jako epizodyczny antagonista w Batman: Arkham Asylum, jeden z trzech głównych antagonistów (obok Ra's al Ghula i Jokera) w Batman: Arkham City, wspomniana postać w Batman: Arkham Origins oraz pośmiertny antagonista w Batman: Arkham Knight.
Dawniej był psychologiem w Arkham Asylum i więzieniu Blackgate, który eksperymentował na swoich pacjentach, zanim został naczelnikiem Arkham City, a także tajnym sługą eko-terrorystycznego superzłoczyńcy Ra's al Ghula. Jego zamiarem było stworzenie spuścizny przewyższającej dziedzictwo Batmana, odpowiadając za jeden wielki spisek, mający udowodnić, że jest godnym następcą Ra'sa, chcąc wyeliminować cały element przestępczy w Gotham City, a następnie na całym świecie, w kompletnie niehumanitarny sposób.
Głosu użyczył mu Corey Burton.
Biografia[]
Arkham Origins[]
Na początku swej kariery Hugo Strange pracował w więzieniu Blackgate, gdzie leczył między innymi Alberto Falcone. Pod jego kierownictwem pracowała jako stażystka Harleen Quinzel, jeszcze przed transferem do Azylu Arkham.
Nie wiadomo, czy już wtedy planował Arkham City. Najprawdopodobniej jednak ten pomysł zasugerowała mu Shiva, wysłanniczka Ra's al Ghula.
Przed Arkham Asylum[]
Strange'a zaintrygowała działalność Batmana w Gotham. Wkrótce to zamieniło się w obsesję i za pomocą swojego intelektu domyślił się o jego prawdziwej tożsamości – Bruce Wayne.
Hugo dowiedział się o chorobie psychicznej Quincy'ego Sharpa. Zauważył, że naczelnik Azylu Arkham był podatny na manipulację, dlatego zamierzał zrobić z niego marionetkę. Strange podawał mu do herbaty leki psychotropowe Szalonego Kapelusznika, które zamieniły go w jego sługę. Stał się on jego "twarzą", to Strange stał za wszystkim, co robił Quincy Sharp.
Pierwszym celem Strange'a było rozpoczęcie kampanii Sharpa na burmistrza Gotham. To umożliwiłoby mu władzę nad miastem, a co za tym idzie zbudowanie Arkham City.
Arkham Asylum[]
Nie pojawił się w tej grze, lecz w Rezydencji Arkhama możemy zobaczyć jego dokumenty. Nie wiadomo jednak, czy pracował tam dalej, czy zapomniał ich wziąć ze sobą. W tym czasie w Azylu Arkham nastał bunt wywołany przez Jokera.
Przed Arkham City[]
Aby nie zrujnować swej reputacji, Sharp przypisał sobie zasługi Batmana powstrzymania klauna, dzięki czemu zyskał uznanie opinii publicznej i bez problemu wygrał wybory na burmistrza Gotham. Z władzą nad miastem, Sharp wykupił znaczną jego część i przedstawił swój pozornie trafiony plan Arkham City. W rzeczywistości jednak Strange kontrolował go dosłownie w każdej chwili za pomocą komunikatora w uchu Sharpa. Oczywiście, kiedy wcześniej nieznany doktor został mianowany naczelnikiem super-więzienia, mieszkańcy poznali jego imię.
Arkham City było zamurowanym terenem Gotham City, w którym umieszczani byli więźniowie zarówno Azylu Arkham, jak i Blackgate. Mogli oni swobodnie poruszać się w nim i nawet używać broni, jednak karą za próbę ucieczki była śmierć. Więzienia strzegli strażnicy TYGER – firmy ochroniarskiej zatrudnionej przez Strange'a. W rzeczywistości jednak naczelnik szykował tajemniczą Procedurę 10 – wybicie wszystkich kryminalistów za pomocą helikopterów TYGER. Strange uważał to za swoją misję.
Oprócz przestępców w placówce umieszczani byli ludzie, którzy w jakiś sposób podpadli Strange'owi lub wiedzieli za dużo – więźniowie polityczni.
Arkham City[]
Kiedy Arkham City zostało oficjalnie otwarte, Bruce Wayne, który czuł, że jest ono niepotrzebne rozpoczął kampanię za zamknięciem super-więzienia. Strange wysłał na miejsce kilku strażników TYGER, którzy aresztowali Wayne'a i przywieźli do Centrum Rejestracyjnego Arkham City. Naczelnik torturował Wayne'a prądem i oznajmił mu, że wie o jego sekrecie oraz, że jeśli spróbuje go zatrzymać, świat pozna jego tożsamość. Teraz, jak sądził, mógł ze spokojem czekać na Procedurę 10, skoro Batman już został aresztowany. Mimo to, Bruce uciekł z niewoli i zaczął działać.
Dowiedział się, że Kobieta-Kot ma być zabita przez Dwie Twarze. Co prawda Strange'a nie obchodziła śmierć Kyle, lecz wiedział, że Batman zamierza powstrzymać egzekucję. Kiedy jednak helikoptery TYGER zauważyły nietoperza, Strange oznajmił im, aby zignorować go.
Chcąc złamać nietoperza, Strange odwiedził Crime Alley, gdzie zostawił pewną niespodziankę dla Batmana w miejscu, gdzie zginęli jego rodzice w postaci nagrania oraz bukietu kwiatów dla Thomasa oraz Marthy. Batman zobaczył bukiet, kasetę oraz kartkę z napisem "To się skończy tam, gdzie się zaczęło".
Wkrótce Hugo uświadomił sobie, że jego marionetka nie jest mu już zupełnie potrzebna, a na dodatek przyłapał Sharpa na szperaniu w dokumentach. Aresztował go i umieścił w Arkham City, gdzie złoczyńcy powitali go należycie. Batman, widząc jak przestępcy biją go brutalnie, ocalił Sharpa i przesłuchał go. Ten zdradził mu, że Strange narkotyzował go i ma potężnych przyjaciół, którzy obiecali mu posadę burmistrza.
Po kilku godzinach w końcu Strange aktywował Procedurę 10 – zabicie wszystkich więźniów Arkham City. Bombardowanie uderzyło m.in. muzeum oraz sąd. Strange także rozkazał zniszczyć dom Wayne'a oraz Batjaskinię, lecz powstrzymali go Nightwing oraz Robin. Kiedy Batman zjawił się w Wieży Cudów, Strange ogłosił mu przez radio, że cały chaos oraz przestępczość na ulicach Gotham jest jego winą.
—Strange do Batmana
Batman spotkał się z nim w Wieży Cudów, gdzie Strange powiedział, że Gotham będzie pamiętać go jako bohatera. Batman wpadł w szał i kopnął go, po czym powiedział Wyroczni, aby zdezaktywowała to miejsce. Hugo rozpaczał, że wszystko zrujnował, po czym Batman pokazał mu spalone Arkham City. Strange podziwiał ten widok. Strange upadł, lecz oznajmił, że ma potężnych przyjaciół i wkrótce będzie dowodzić siłami, jakich Batman nie mógłby okiełznać.
Zaskoczył go jednak jego 'Mistrz', który przebił go mieczem i oznajmił, że jego rola w tym wszystkim się skończyła – wtedy wyszedł na jaw fakt, że Strange był tylko marionetką Ra'sa, który był odpowiedzialny za budowę i dowodzenie Arkham City. Batman ostrzegł, że Strange potrzebuje lekarza. Poważnie zraniony, Profesor błagał go, że potrzebuje czasu. Ra's odrzucił to, mówiąc, że tak naprawdę nie był godzien dowodzenia Ligą Zabójców. Patrzył na spalone Arkham City.
—Ostatnie słowa Strange'a
Hugo uświadomił sobie zdradę i wydusił aktywowanie Procedury 11 – zniszczenie Wieży Cudów oraz hasło "Wayne", co było jego ostatnim słowem. Batman w ostatniej chwili wyskoczył przez okno wraz z Ra'sem, który jednak nie przeżył upadku. Wieża Cudów (a raczej jej szczyt) ostatecznie wybuchła wraz z Strange'm, który ostatecznie przegrał.
Wraz z śmiercią Strange'a, TYGER zaprzestał atakowania Arkham City, co jeszcze bardziej zarysowało porażkę Strange'a.
Osobowość[]
Hugo Strange poświęcił się zrozumieniu działania ludzkiego umysłu, bez względu na to, czego to wymagało. Miał bardzo mało wyrzutów sumienia za swoje czyny, biorąc pod uwagę, że pozwolił Szalonemu Kapelusznikowi eksperymentować na zapomnianych pacjentach, aby udoskonalić lek, którego używał do kontrolowania umysłów Strażników TYGER i Quincy'ego Sharpa. Po tym, jak wszedł w kontakt z Ra's al Ghulem, Strange poświęcił się zlikwidowaniu elementu przestępczego w Gotham i planował powtórzyć ten proces zarówno w Keystone, jak i w Metropolis, a także prawdopodobnie w innych miastach. To również mocno wpłynęło na ego Strange'a, ponieważ odkrył sekretną tożsamość Bruce'a Wayne'a i był kandydatem do zastąpienia Ra'sa jako przywódcy Ligi Zabójców.
Strange miał złośliwy i sadystyczny umysł i chociaż poświęcił się swojej pracy jako psychiatra, wydawał się przeprowadzać swoje eksperymenty z uśmiechem na twarzy i kpił z Batmana, gdy ten szedł do Wieży Cudów, grożąc atakiem na jego sojuszników po tym, jak z sukcesem wprowadził Procedurę 10. Jego egomania została pokazana przez to, jak kiedyś odnosił się do siebie w trzeciej osobie i wygłaszał przemówienia na własną cześć, wszystkie dotyczące jego wyższości nad Batmanem. Strange jest całkowicie nieetyczny w swoim zaangażowaniu w zrozumienie aspektów kryminologii i ogólnie przestępczego umysłu, aby mógł wykorzystać te informacje do rozwinięcia Procedury 10. Wysłał niewinnych lekarzy, aby wyleczyli Jokera, w pełni wiedząc, że doprowadzi to do ich śmierci, aby mógł zaspokoić jego pragnienie wiedzy na temat historii Jokera i zagrozić życiu przyjaciółki Kobiety-Kot, Holly, aby zmusić ją do podporządkowania się podczas przesłuchania. Nie wiedział też, jak to jest kochać inną osobę, co pokazał, gdy odpowiedział prostym „nie” na pytanie Mr. Freeze'a na ten temat.
Pod jego aroganckim zachowaniem Strange był również nieco niepewny. Jego obsesyjny i maniakalny umysł spowodował pogorszenie jego psychiki i obsesję na punkcie Batmana, która posunęła się do stworzenia własnego kostiumu Batmana, który nosi podczas płaczu. Obsesja Strange'a na punkcie Batmana rzutowała na pragnienie nie tylko bycia Batmanem, ale także prześcignięcia go w jakikolwiek sposób, łącząc siły z Ra's al Ghulem, opracowując Procedurę 10, aby wyeliminować wszystkie elementy przestępcze na świecie, bardziej ekstremalną wersję celów Batmana, aby zaprowadzić pokój w Gotham. Strange nie miał żadnego poczucia winy w swoich działaniach ani w sobie, bo w jego mniemaniu jest bohaterem całej historii. Wątpi jednak w siebie, zwłaszcza jeśli chodzi o to, jak godny może być stroju Batmana, o czym informuje go Człowiek-Zagadka.
Choć był psychiatrą, Strange był ponadto znany z bezdusznego i sadystycznego lekceważenia własnych pacjentów. W swoim celu zdobycia wiedzy o ludzkim umyśle był całkiem niemoralny, bezwzględnie szantażował, dominował i kontrolował swoich pacjentów w celu zdobycia informacji, a nawet zmuszał ich do ponownego przeżywania bolesnych doświadczeń z przeszłości po prostu dla zaspokojenia własnych potrzeb. Po tym, jak objął kierownictwo w Arkham City, Strange zaczął wykazywać jeszcze mniejszą troskę o więźniów, od czasu do czasu zostawiając ich bez jedzenia lub pozwalając innym eksperymentować na pacjentach Arkham Asylum.
Jego największą zdolnością była jego wielka inteligencja i umiejętność manipulowania innymi. Przekupił niezrównoważonego psychicznie Jervisa Tetcha swoimi kapeluszami w Azylu i karmił jego złudzenia co do Alicji, zmuszając go do udoskonalenia swojego serum kontroli umysłu. Po czym wielokrotnie odurzał burmistrza Quincy'ego Sharpa, manipulując nim, by Strange stał na czele Arkham City. Dokonał kilku zabezpieczeń w razie masowego wybuchu, zwłaszcza Procedurę 10, która wytępiłaby całą przestępczą populację Arkham City, a następnie zaostrzył wojnę gangów, dostarczając im broń klasy wojskowej i sprawiał wrażenie, jakby Arkham City było stracone, gdy w rzeczywistości celowo oddał je przestępcom, aby mógł zrealizować cel Ra's al Ghula, jakim jest zniszczenie wszelkiego życia przestępczego.
Jest całkiem możliwe, że Strange zaakceptował przekonania Ligi Zabójców od czasu spotkania z Ra'sem i jego pokręconą filozofią. Okazuje prawdziwą nienawiść do przestępców, sadystycznie obserwując rzeź podczas Procedury 10, twierdząc, że jest „wspaniale”. Nie wydaje się dorównywać Ra'sowi pod względem gorliwości, ale wierzy, że śmierć wszystkich przestępców jest dla większego dobra Gotham i innych miast. Z drugiej strony cele Strange'a są niezwykle egocentryczne, ponieważ używał kodu Ligi Zabójców, aby udowodnić swoją wyższość nad Batmanem.
Ciekawostki[]
- W Centrum Rejestracyjnym Arkham City jest wiecznie zamknięte pomieszczenie, które jest jego gabinetem. Wielu graczy sądzi, że pokój ten skrywa sekret; Strange ma tam przechowywać swój własny Bat-Kostium.
- Jedno z nagrań Człowieka-Zagadki potwierdza tą teorię; wspomina on tam, że odkrył najbardziej skryty sekret Strange'a – "kiedy jest sam, Strange otwiera szafę i ubiera kostium, lamentując nad tym, czy jest godny ubierania kostiumu Batmana".
- Ponadto, w komiksach Strange miał obsesję na punkcie bycia Batmanem. Często był widziany z kostiumem Batmana na sobie.
- Strażnik TYGER, którego w zwiastunie Strange torturował jest w jednym z pomieszczeń w Centrum Rejestracyjnym Arkham City. Po przeskanowaniu jego ciała zyskujemy zagadkę.
- Co ciekawe, Strange jako zabezpieczeń wejść w Wieży Cudów używa technologii WayneTech. Wiedząc, że Bruce Wayne to Batman nie ma to żadnego sensu – znając zabezpieczenia, jego przeciwnik może bardzo łatwo je przejść.