Złoczyńcy Wiki
Advertisement
Disambig Nazwa tego hasła odnosi się do więcej niż jednego pojęcia.

Zobacz inne pojęcia – Joker

Skull-32-xxl
Uwaga!
Ten złoczyńca został uznany za Czyste Zło. W związku z tym jest jednym z najgorszych złoczyńców, pozbawionym jakichkolwiek pozytywnych cech i bez żadnych szans na nawrócenie się. Nawet jeśli posiada jakieś pojedyncze pozytywne cechy, to najczęściej są one całkowicie fałszywe, nieszczere i w ogóle nie usprawiedliwiają ohydnych zbrodni, jakich złoczyńca się dopuścił, albo jeśli posiada jakieś humorystyczne lub komediowe momenty, to nijak one nie umniejszają dokonanych przez niego nikczemnych czynów. Dla tego rodzaju złoczyńcy robienie złych rzeczy jest tak naturalne, jak oddychanie.


Witaj w wariatkowie, Batmanie! Zastawiłem pułapkę, a ty ją pięknie uruchomiłeś! Czas się zabawić!

— Joker w Batman: Arkham Asylum.

Coś ci powiem, staruszku. Bywały między nami nieporozumienia, ale ty i ja jesteśmy dla siebie stworzeni.

— Joker do Batmana w Batman: Arkham Knight.

Kto jak kto, ale ty powinnaś wiedzieć... nic nie jest bardziej okrutne niż pamięć. Te małe, wredne błyskawice wspomnień. Niechciani goście na imprezie, te wrzaski na synapsach. Nie ma od nich ucieczki, są nieubłagane... i nie są po twojej stronie. Nawet w szaleństwo od nich nie uciekniesz! A potem spotykasz kogoś, kto zmienia całe twoje życie. I czujesz, że nie wiesz już nawet kim jesteś. Czyż to nie zabawne, jak jedno niewinne spotkanie może odłączyć małe elementy przeszłości, zdeformować wspomnienia i osobowość do tego stopnia, że ponownie zastanowisz się nad swoją tożsamością? I kiedy już zdajesz sobie sprawę z tego, jakie to wszystko głupie, twój śmiech odbija się echem od ścian twojej pustki.

— Joker do Harleen Quinzel o swojej relacji z Batmanem.


Joker jest głównym antagonistą w grach z serii Batman: Arkham.

Pojawia się jako główny antagonista w Batman: Arkham Asylum, oraz jako jeden z trzech głównych antagonistów (obok Ra's al Ghula i Hugo Strange'a) w Batman: Arkham City. Jest również drugorzędnym antagonistą filmu animowanego Batman: Atak na Arkham i pośmiertnym nadrzędnym antagonistą w Batman: Arkham Knight. Jest także pośmiertnym nadrzędnym antagonistą dodatku Zemsta Harley Quinn w Batman: Arkham City, oraz razem z Bane'em głównym antagonistą w Batman: Arkham Origins, i głównym antagonistą prequelowego dodatku Batgirl: Sprawa rodzinna w Batman: Arkham Knight, a także pośmiertnym głównym antagonistą w Batman: Arkham VR.

To nikczemny szaleniec i zabójczy superzłoczyńca, będący jednym z najniebezpieczniejszych kryminalistów w całym Gotham City. Jest arcywrogiem Batmana ze względu na jego zbrodnie i dużą liczbę ludzi zabitych z jego rąk, a także z powodu prób złamania umysłu Bruce'a nawet po swojej śmierci.

Głosu użyczył mu Mark Hamill (podkładający głos Jokerowi w DCAU) natomiast w grze Batman: Arkham Origins, głosu użyczył mu Troy Baker.

Biografia[]

Przeszłość[]

Powiedz mi, moja droga. Czy kiedykolwiek miałaś naprawdę zły dzień?

— Joker do Harleen Quinzel


1d06ac2da93f10539f135f2ca359098a

Joker widzący swoją twarz

Niewiele wiadomo o życiu Jokera przed jego przemianą w Klauniego Księcia Zbrodni. Możliwą historię swojego życia wyjawił Hugo Strange'owi, a wcześniej Harleen Quinzel, w której rzekomo był w przeszłości niespełnionym komikiem. Zdesperowany swoją sytuacją życiową, jako Red Hood spróbował obrabować Ace Chemicals, do czego po części został zmuszony przez gangsterów. Jednak w wyniku spotkania z Batmanem wpadł do specyficznych chemikaliów, które momentalnie sprawiły, że jego włosy zmieniły kolor na zielony, skóra zbielała jak kreda, uśmiech nienaturalnie się poszerzył i poczerwienił, a jego organizm stał się wyjątkowo chemiczny. Kiedy po mutacji zobaczył swoją nową twarz, popadł w szaleństwo.


Batman: Arkham Origins[]

Morderstwo w Lacey Towers[]

To byłeś ty od samego początku.

— Batman do Jokera po dowiedzeniu się prawdy o Czarnej Masce.


Po swojej przemianie obserwował Czarną Maskę, aby podszyć się pod niego i przejąć jego kryminalne imperium, co mu się udało.

Joker zaczął od kradzieży chemikaliów z Huty Sionisa, aby użyć ich do stworzenia ładunków wybuchowych, co nie umknęło uwadze właściciela. Potem Joker zaczął prześladować jedną z kochanek Sionisa, Tiffany Ambrose. Roman chciał ją ukryć w swoim apartamencie w Lacey Towers, lecz Joker już tam czekał. Kiedy Tiffany wysłała SMS-a z pytaniem o tożsamość swojego stalkera, Sionis odpowiedział jej, że to nikt ważny, po czym Klauni Książe Zbrodni ujawnił się Tiffany, a ta zaczeła błagać przez telefon swojego kochanka, aby się zjawił, zaś Joker uderzył jej głowę o stół, ogłuszając ją, po czym przywiązał ją do żyrandola.

Batman-Morderstwo_w_Lacey_Towers

Batman-Morderstwo w Lacey Towers

Czarna Maska, wiedząc o przeciwniku tylko tyle, że jest sam i że przedtem okradł jego hutę, w ramach podstępu postanowił zabrać ze sobą dublera, który poszedł do apartamentu. Na miejscu, dubler został zastrzelony przez Jokera, który czekał na niego. Prawdziwy Sionis zaatakował go z balkonu, lecz Joker wygrał ich walkę i pozbył się większośći dowodów za pomocą koktajlu Mołotowa. Jednak zanim Joker zabrał swojego zakładnika z apartamentu, dał mu na parę chwil pistolet i zmusił go do zabicia Tiffany, gdyż ten naprawdę ją kochał, o czym Klaun dobrze wiedział.

Joker chciał dostać się do Gotham Merchants Bank, ale potrzebował do tego osoby Sionisa, więc przez następne tygodnie boleśnie torturował Sionisa, aby poznać każdy szczegół dotyczący jego osoby, po czym przejął jego tożsamość.

Wynajęcie zabójców[]

Czując zagrożenie ze strony Batmana, Joker jako Czarna Maska wynajął 8 najlepszych w swoim fachu zabójców, którzy mieli zamordować Batmana w wigilijną noc. Pierwszej próby zabicia Batmana podjął się Deathstroke, który z pomocą kilku zbirów Jokera walczył z nim w dokach. Jednak dzięki ingerencji innego zabójcy - Deadshota, który sam chciał zdobyć nagrodę, Batman przeżył.

Joker i jego ludzie porwali naczelnika Blackgate - Josepha i przywieźli go do swojej kryjówki. Tam Klauni Książe Zbrodni spalił papierosem jedno oko Josepha i ostrzegł, że zabije całą jego rodzinę jeśli więzienie Blackgate nie będzie mniej strzeżone w noc śmierci Człowieka-Kalendarza.

Dzisiaj nadchodzą zmiany. Duże zmiany.

—Joker napadający Blackgate jako Czarna Maska


BAO Launch BlackMaskGang-e13830025499491

Joker jako Czarna Maska

W wigilię, Joker jako Czarna Maska włamał się do Blackgate wraz z gangsterami i Zabójczym Kroko (który był jednym z wynajętych przez niego zabójców), by uwolnić i zwerbować osadzonych tam więźniów. Wziął na zakładnika komisarza Gilliana B. Loeba, mówiąc, że w Gotham nadchodzą duże zmiany. Wypuścił też Człowieka-Kalendarza z komory gazowej sądząc, że jego zamiłowanie do morderstw w święta idealnie pasuje do Bożego Narodzenia. Na jego miejscu umieścił Loeba, który zginął zagazowany. Batman po przybyciu na miejsce mógł tylko patrzeć, jak komisarz umiera.

Idąc na dach więzienia, Joker zauważył drona należącego do Pingwina. Kazał Kroko zniszczyć go i wziąć kartę pamięci, aby zobaczyć ile Pingwin zdołał się dowiedzieć, lecz ku jego irytacji, Kroko jedynie go zniszczył. Kartę znalazł Batman, który później dzięki niej dowiedział się, że na jego życie czycha ww. 8 zabójców.

Kiedy Joker uciekł helikopterem, Zabójczy Kroko już miał okazję zdobyć nagrodę, ponieważ wyczuł Batmana i zmierzył się z nim na dachu więzienia. Jednakże Mroczny Rycerz pokonał Kroko i uciekł Batwingiem, zostawiając go policji.

Aby spowolnić Batmana, Joker wynajął również Edwarda Nygmę, szefa działu cyberprzestępstw w policji, będącym potajemnie hakerem zwanym Enigma, żeby zakłócił sygnał Batwinga, oraz urządzeń elektronicznych należących do podwładnych Howarda Brandena, skorumpowanego lidera SWAT.

O, życie byłoby takie proste gdybym chciał tylko ciebie. Nie – jesteś tylko drobiazgiem w porównaniu z tym, co planuję.

—Joker o Batmanie.


Maxresdefault-3-0

Ujawnienie Jokera

Zanim Batman pokonał Deathstroke'a, a wcześniej Electrocutionera, dowiedział się od Pingwina o morderstwie w Lacey Towers, które zbadał. Następnie włamał się do Narodowej Bazy Danych Przestępców na komendzie policji i przy okazji odkrył ładunki wybuchowe pod komisariatem, które rozbroił, jednocześnie dowiadując się, że Joker posłużył się tożsamością Sionisa, by okraść Merchants Bank. Następnie wtargnął do sejfu Merchants Bank, gdzie zastał Jokera trzymającego zakażoną jego gazem dyrektorkę banku. Gangsterzy przyprowadzili prawdziwego Romana Sionisa, który został brutalnie pobity przez Jokera. Potem Klaun ściągnął maskę i pokazał swoją twarz.

Batman próbował negocjować z Jokerem, żeby puścił dyrektorkę banku w zamian za niego, lecz przestępca na razie uważał Batmana za "drobiazg", dlatego uciekł z Sionisem i z całym majątkiem z jego sejfu, który wysadził. Batman zdołał przeżyć i jak sądził, uratować dyrektorkę. Mimo tego, kobieta jednak zmarła na wskutek zatrucia wywołującym szaleństwo gazem Jokera. Klaun spodziewał się, że Batman przeżył eksplozję, więc wysłał do banku kilkunastu uzbrojonych zbirów, których Mroczny Rycerz pokonał, przesłuchując ostatniego.

Joker był niezadowolony tym, że Batman nadal żyje, lecz mimo tego faktu wcielał w życie następną fazę swojego planu pogrążenia Gotham w chaosie. Gdy Batman badał Hutę Sionisa, oraz pokonywał Copperhead, Joker jako Czarna Maska zorganizował spotkanie z wynajętymi przez siebie zabójcami w Hotelu Royal i kazał Branden'owi trzymać Gordona, oraz media zdala od miejsca spotkania, z czego lider SWAT po czasie zrezygnował, ponieważ słusznie poczuł się oszukiwany.

Jestem tym gościem, co ma kasę... i broń.

—Joker celując w Electrocutionera


Batman dotarł do hotelu namierzając sygnaturę elektromagnetyczną rękawic Electrocutionera. W pokoju ochrony obserwował cały przebieg spotkania. Joker (przebrany za Czarną Maskę) rozczarowany postawą zabójców tłumaczył, że noc dobiega końca, za to życie Batmana nie. W tym czasie Electrocutioner grał na telefonie i nie słuchał Jokera. Podirytowany Klauni Książe Zbrodni ujawnił się i go zabił, wykopując jego obrotowe krzesło przez okno. Oznajmił, że spotkanie jest zakończone, a zabójcy wyszli. Został jedynie Bane, który stwierdził, że Batman idzie po Jokera, więc na niego zaczeka. Przemierzając korytarze hotelu, świeżo przebudowane w chorą wersję wesołego miasteczka, coraz bardziej zły, Batman przyglądał się zmasakrowanym przez Jokera pracownikom hotelu i gangsterom, co utwierdziło go w przekonaniu, jak szalony i okrutny jest Klaun. Joker cały czas był w kontakcie z Batmanem poprzez monitoring połączony z TV. W końcu Mroczny Rycerz natrafił na zaawansowane bomby w postaci sztucznych bałwanów, skonstruowanych wcześniej przez Jokera. Choć Batman próbował je rozbroić, jego interwencja jedynie przyśpieszyła odliczanie, co spowodowało duży wybuch, który mimowolnie przyciągnął uwagę dziennikarzy i policji, zaś Batmanowi w ostatniej chwili udało się uciec. Następnie Mroczny Rycerz znowu skupił się na Jokerze.

Miło, że wpadłeś. I to w samą porę.

—Joker witający Batmana w swoim apartamencie


Joker ArkhamOrigins

Joker po wysadzeniu budynku

Batman był na dachu windy, którą chciał pojechać Bane. Najemnik domyślił się tego i zrzucił go stamtąd, a następnie cisnął nim do apartamentu Jokera, który powitał go i opowiedział mu o swojej rodzinnej tradycji dotyczącej otwierania prezentów, po czym na jego oczach wysadził pobliski budynek. Batman wpadł w szał, złapał go i zapytał ile osób właśnie zabił, na co ten żartobliwie odpowiedział, że wysadził pusty budynek, który zasłaniał mu widok, tym samym prowokując Mrocznego Rycerza. Ze złości, Batman zaczął bić rozbawionego Jokera, lecz przerwał mu Bane, który posłał go i siebie samego do biblioteki pod nimi.

Mroczny Rycerz z początku wygrywał walkę, lecz Bane użył Jadu (niezwykłej substancji dopingowej), który momentalnie zwiększył jego sprawność fizyczną i obaj znaleźli się na wielkim balkonie. Joker obserwował całą walkę i komentował ją. Jednak jego zabawę wzmożyło nadlecenie dwóch policyjnych helikopterów, które chwilę potem wysadzili gangsterzy Bane'a z własnego helikoptera. W związku z tym, najemnik zdecydował się odlecieć razem ze swoimi ludźmi, a Joker zaczał strzelać w jego pojazd karabinem maszynowym. Najemnik odpowiedział strzałem z bazooki, lecz pocisk trafił za Klaunem, powodując jego upadek. Batman złapał Jokera w locie i go uratował. Obaj wylądowali w pobliskim budynku, a dwaj ludzie Jokera przyszli i wycelowali swoje bronie w Batmana. Klaun jednak zabił ich obydwu, mówiąc Batmanowi z uśmiechem na twarzy, że po tym co zrobili zasługiwali na śmierć, tak samo jak i on, więc postanowił popełnić samobójstwo, lecz Mroczny Rycerz go obezwładnił. Po chwili, nadeszła drużyna SWAT na czele z Brandenem. Batman uciekł Batwingiem, zostawiając Jokera z Gordonem. Zanim policjant umieścił aresztowanego Klauna w samochodzie, zapytał dlaczego Batman go uratował, skoro nie jest jego wspólnikiem, na co Joker odpowiedział, że też się nad tym zastanawia.

Klaun został osadzony w Blackgate. Stażystka Harleen Quinzel miała zdiagnozować jego stan psychiczny. Joker uświadomił sobie, że Batman najprawdopodobniej został stworzony zupełnie tak jak on – przez jeden zły dzień (i miał rację). Uważał, że Batman jest kimś wyjątkowym i poczuł z nim pewną więź, którą zaczął tłumaczyć stażystce przy wykorzystaniu metafor. Sądząc, że Joker mówi o niej, Harleen zakochała się w nim i zdradziła mu swoje imię. Klaun zdrobnił ją na "Harley" i zechciał zostać jej przyjacielem.

Kiedy Batman uratował Alfreda, Joker wywołał bunt w Blackgate (prawdopodobnie poprzez Harleen). Na dodatek ponownie dogadał się z Bane'em, przejmując razem z nim kontrolę nad placówką. Jedyny więzień, który nie został wypuszczony, to Deathstroke, najpewniej dlatego, że nie bawiło go bycie członkiem w chorej grze Klauna. Kiedy Batman dotarł do Jokera, ludzie Klauna wzieli Jospeha na zakładnika, natomiast sam Joker przywiązał się do krzesła elektrycznego, które było zdalnie połączone z pulsometrem, przyczepionym i zsynchronizowanym do ciała Bane'a.

W tych okolicznościach Klauni Książe Zbrodni postawił Batmanowi ultimatum: albo zabije Bane'a, albo skaże Jokera i Gordona na śmierć, po tym gdy kapitan policji odwiązał Klauna, który go sprawnie obezwładnił i przytrzymał przy sobie. Nie widząc innej możliwości, Batman użył na Bane'nie rękawic elektrycznych, przez co chwilowo zatrzymał jego akcję serca. Zadowolony Joker wstał i zamierzał zastrzelić naczelnika Blackgate, lecz uwolniony Gordon przyjął strzał na swoją kamizelką kuloodporną.

Jb

Batman vs Joker

Joker uważał całą noc za komiczną i nie mógł przestać się śmiać w kapliczce więziennej do której niedawno uciekł w całym zamieszaniu. Batman dostał się tam, a Joker zapytał się czy jego również chce zabić. Ten jednak odpowiedział, że Bane żyje, a jego serce zostało tylko na chwilę zatrzymane. Zirytowany tym faktem, Joker uderzył Batmana i wycelował w niego swoją broń palną, lecz Mroczny Rycerz rozbroił go i rozgniewany przystąpił do brutalnych ataków, natomiast Joker swoimi oczami zwizualizował Batmana jako nietoperzo-podobnego potwora, przy czym głośno się śmiał, a następnie stracił przytomność.

Jakiś czas później, Joker znajdował się w łóżku szpitalnym na kółkach i był eskortowany do swojej celi. Uświadomił sobie, że "żart" Batmana był zabawny i nie mógł przestać się śmiać. Stwierdził też, że wkrótce będzie miał ubaw.

Pomiędzy Arkham Origins, a Arkham Asylum[]

Zaproszenie Pingwina[]

Niedługo po powrocie do Gotham City, Pingwin kupił luksusowy klub Iceberg Lounge, aby zabłysnąć w światku przestępczym. Zaprosił słynnego Jokera, wiedząc, że jego obecność zainteresuje całe tłumy ludzi. Kiedy Joker i Harley zjawili się w klubie, Pingwin był podekscytowany. Zapowiadał wieczór stulecia, lecz niezdarna kelnerka wylała drinka na garnitur Jokera. Roześmiany Klaun wycelował w nią kwiatka i po chwili, wystrzelony z kwiatka kwas rozpuścił twarz dziewczyny. Wszyscy klienci Pingwina uciekli w panice, a sam Pingwin poczuł gniew w stosunku do Króla Potworów. W taki sposób zaczęła się niechęć Pingwina do Jokera.

Powrót do Iceberg Lounge[]

Kilka tygodni później, Joker chciał wrócić do Iceberg Lounge, jednak poczuł się urażony, kiedy dowiedział się, że nie znajduje się na liście gości. Będąc przekonanym, że to jedynie błąd, zastrzelił ochroniarza i z przytupem wszedł do klubu, zamawiając szklankę mleka. Był usatysfakcjonowany, kiedy dowiedział się o zaproszeniu do loży VIP. Joker ominął basen, gdzie pływał rekin o imieniu Maluch i radośnie powitał Pingwina. Jednakże, Cobblepot niespodziewanie wypchnął go za drzwi, krzycząc "zakaz wstępu dla klaunów", po czym trzasnął drzwiami. Po tym wydarzeniu, Joker niejednokrotnie sprawiał pingwinowi problemy (czy też "żarty"), czasami tak duże, że narażał go na śmierć.

Batman: Arkham Asylum[]

Witaj w wariatkowie, Batman!

—Joker po zajęciu Arkham

1994564-2011 09 03 00007

Joker eskortowany w Azylu Arkham

Batman schwytał Jokera w nocy, po tym gdy ten podpalił Blackgate. Następnie Mroczny Rycerz przetransportował Klauniego Księcia Chaosu do Działu Intensywnej Terapii w Azylu Arkham. Batman zauważył, że Klaun poddał się zbyt łatwo i było to dla niego podejrzane. Joker był wesoły w związku z powrotem do Arkham. Został przypięty do łóżka na kółkach i był przewożony na skanowanie przez strażników, m.in. Franka Bolesa, oraz samego Batmana czującego, że coś jest nie tak.

Nikt nie wiedział, że w pomieszczeniu kontrolnym była Harley Quinn, która monitorowała całą sytuację. Kiedy odpięty od łóżka Joker wraz ze strażnikiem, oraz lekarzem docierali do celi, Batman razem z komisarzem Gordonem musiał iść do innego pomieszczenia i mógł ich tylko obserwować przez szybę, ponieważ on i Gordon nie byli upoważnieni by przejść dalej. W tym czasie, Joker zaczął udawać, że się potknął, po czym z zaskoczenia, uderzył strażnika swoją głową, a następnie udusił go na śmierć za pomocą kajdanek, zaś wystraszony lekarz uciekł.

Harley powitała go i otworzyła mechaniczne drzwi, a on oznajmił Batmanowi, że zastawił pułapkę, którą ten odpalił, po czym nasłał na niego więźniów z podpalonego Blackgate, którzy zostali wcześniej przetransportowani do Arkham i potajemnie na rozkaz Klauna wywołali masowy bunt. Kiedy Batman walczył z jego zbirami, Joker opuścił pomieszczenie i udał się do Korytarzy Transferowych. Batman oznajmił, że nie da mu uciec, a ten mając dość "gadki" Batmana wpuścił go, mając nadzieję, że jego arcywróg go znajdzie. Batman go śledził, lecz jak się okazało, Klaun wypełnił Komorę Odkażającą swoim gazem wywołującym szaleństwo.

Bardzo jestem dziś hojny. Ten, Batmanie dam ci za friko. No dalej! Zakończ to! Wyciągnij wtyczkę! Powstrzymaj mnie na dobre!

—Joker prowokujący Batmana.


Joker-1

Po uratowaniu wszystkich strażników w komorze i zatrzymaniu procesu rozprzestrzeniania się ww. gazu, Batman przystąpił do dalszego śledzenia swojego arcywroga, spotykając go w kolejnej komorze, gdzie ten uwolnił wielkiego potwora: obiekt swoich tajemniczych eksperymentów. Po krótkiej walce, potwór nie wytrzymał i zmarł z powodu ataku serca. Wtedy Joker zdał sobie sprawę, że musi lepiej dobierać "króliki doświadczalne". Po chwili Klaun dał szansę Batmanowi na zabicie go i zakończenie jego szaleństwa, lecz Batman nie skorzystał z okazji, twardo trzymając się swoich zasad. Klaun roześmiał się, stwierdził, że Batman staje się przewidywalny i uciekł.

Później opublikował za pomocą monitoringu nagranie, na którym Frank Boles ogłusza Gordona i bierze go na zakładnika. Batman zaczął śledzić Franka. Joker dowiedział się o tym, więc zabił Bolesa, szczególnie, że nie był mu już potrzebny. Potem przejmując kontrolę nad systemem interkomu kazał swoim zbirom zniszczyć Batmobil, aby nie pozwolić Batmanowi uciec, lecz ci zawiedli.

Jego następnym celem była Placówka Medyczna, gdzie kazał swoim ludziom otoczyć lekarzy i Dr. Penelope Young, aby odzyskać od niej formułę TYTAN-u. Kiedy byli oni pokonywani przez Batmana, Joker zrobił "listę gości" – zbiór innych niebezpiecznych przestępców, którzy pomogliby mu pokonać Mrocznego Rycerza. Między innymi był to Strach na Wróble, który zaatakował Batmana swoją toksyną w Kostnicy. Batman po kolei rozprawił się ze swoimi przeciwnikami i ruszył dalej.

Podoba wam się moja kukiełka? Może go odetniemy?

—Joker w sprawie Bane'a do Batmana i Jamesa Gordona


Po uwolnieniu Gordona z rąk gangsterów, Batman wraz z nim wszedł do pomieszczenia, w którym znaleźli bardzo wychudzonego i osłabionego Bane'a przywiązanego do ściany. Najemnik wyznał im, że za jego stan odpowiedzialna jest Dr. Young, będąca kilka miesięcy temu w zmowie z Jokerem podającym się za doktora. J. Reko. Wtedy na monitorze obok wyświetlił się właśnie Joker, który powiedział, że dr. Young nie będzie problemem i że umieścił w organiźmie Bane'a dużą dawkę Jadu. Batman zdołał wygrać z silnie zmutowanym Bane'm w walce, wrzucając go do oceanu zdalnie sterowanym Batmobilem.

Choć nie była ona na "liście gości" Jokera, Harley uwolniła Trujący Bluszcz. Ponadto, Joker otworzył każdą celę w Azylu, wypuszczając na wolność bezmyślne i groźne potwory zwane lunatykami, będącymi wcześniej ludzkimi obiektami eksperymentów Klauna, przez co zaczął się jeszcze większy chaos na całej wyspie.

Potem Joker oznajmił Batmanowi, że schwytał dr. Young i kazał Zsaszowi ją torturować, aby zdradziła mu formułę. Zsasz trzymał ją jako zakładnika w biurze Sharpa i ostrzegł, że ją zabije jeśli tylko zobaczy Batmana. Wkrótce Joker wyjawił, że nie jest mu ona już potrzebna, ponieważ sam niedawno wykonał TYTAN, więc przyglądał się temu, jak Mroczny Rycerz obezwładnił Zsasza, oraz temu jak dr. Young nieumyślnie wysadziła się bombą, ukrytą wcześniej przez Klauna.

Joker-batman-arkham-asylum-8528926-645-362

Kiedy Batman trudził się z rzeką naelektryzowaną przez Jokera, ten eksperymentował z TYTAN-em w swojej kryjówce. Potem badając ślady Harley, Batman dostał się do jego kryjówki. Tam zastał Jokera wraz z jego dwoma ludźmi pod wpływem TYTAN-u.

Batman pokonał oba monstra w walce. Tymczasem Joker, uciekając zabił zakładników, których wcześniej Batman uratował.

Klaun podał Trującej Bluszcz dawkę TYTAN-u, przez co wyspa Arkham została porośnięta wielkimi roślinami. Później Batman wygrał w walce z nią, po czym skierował się z powrotem do Jokera.

Po tym, jak wszyscy na "liście gości" zostali pokonani, pomocnicy Jokera nakierowali Batmana do Pokoju Odwiedzin. Tam Joker zdetonował bombę, która rozbiła szybę i umożliwiła Batmanowi wejście do jego prawdziwej bazy. Joker użalał się nad tym, jak Batman zepsuł całą "imprezę". Nasłał na niego dwóch ludzi pod wpływem TYTAN-u, oraz swoich zbirów, lecz Batman pokonał ich wszystkich.

Chciałem tylko pozbawić cię tej ponurej miny i sprawić, żebyś choć raz zobaczył świat takim, jakim ja go widzę, chichocząc w rogu i krwawiąc. Ale nie dałeś mi nawet tego... Nie mam nic do stracenia.

—Joker wstrzykujący sobie TYTAN


Zaraz po porażce swoich ludzi, Joker pokazał Batmanowi komisarza Gordona wiszącego na łańcuchu i wycelował w niego pistolet ze strzykawką TYTAN-u. Batman przyjął strzał na siebie i z trudem zdołał stawić opór procesowi, żeby nie zmienić się w monstrum. Joker zdenerwowany tym, że Batman wszystko "zepsuł", stwierdził, że nie ma nic do stracenia i wstrzyknął sobie TYTAN.

Batman-arkham-asylum-148

Batman w walce z TYTAN Jokerem

Joker przekształcił się w monstrum, zachowując jednak swój rozum (w przeciwieństwie do pozostałych ludzi poddanych TYTAN-wi). Stoczyli walkę na dachu Azylu. Za każdym razem, gdy to Batman "górował" w pojedynku, Joker systematycznie wskakiwał na platformę powyżej i nasyłał na niego zbirów, oraz rzucał w niego materiałami wybuchowymi.

W końcu Batman znowu ściągnął go na podłogę, lecz ta zawaliła się i Joker wpadł do generatora elektrycznego. Wyszedł stamtąd, pytając swojego arcywroga, czy jest gotowy na następną rundę. Batman odpowiedział, że zawsze, po czym wysmarował swoją rękawicę Wybuchowym Żelem i uderzył Jokera w twarz, jednocześnie detonując owy żel, dzięki czemu, Joker został pokonany.

Po wszystkim nad ranem przywrócono porządek w Arkham. Joker został aresztowany i wrócił do poprzedniej formy, choć boleśnie, przez co na jego ciele zostały liczne rany.

Po Arkham Asylum[]

Choroba[]

Po jakimś czasie, Joker siedząc samotnie w swojej celi, czuł, że coś jest nie tak.

Pierwszą oznaką choroby była nietypowa plama na jego ramieniu. Poczuł się 'skażony'. Wraz z kolejnymi tygodniami pojawiło się jeszcze dziesięć takich plam.

Zdiagnozowano, że TYTAN spowodował negatywne zmiany w jego organiźmie.

Przed Arkham City[]

Ucieczka z Arkham[]

Joker umierał. Wiedział to i wkrótce mieli o tym wiedzieć wszyscy, którzy go widzieli. Nie mógł jednak wypaść słabo przed swoimi rywalami.

Tak więc, pewnego dnia na stołówce, Joker wziął łyżkę i wydłubał nią oko innego więźnia, wiedząc, że przez to będzie siedział w izolatce. Dzięki temu mógł pozostać niewidoczny, przynajmniej do czasu swojego przeniesienia do Arkham City.

Joker potrzebował ucieczki, aż w końcu umożliwiła mu ją Harley Quinn w dniu przeniesienia. Przebrana za strażnika w Arkham, pozbyła się jego Konwoju Więziennego i zabrała go do łodzi, czekającej na brzegu wyspy.

Gdy łódź szaleńców płynęła, dołączyła do niej kolejna. Tajny alarm Batmana powiadomił go o ucieczce Klauna, więc gonił go w Batłodzi.

Szaleńcy ignorowali jego polecenia, o zatrzymaniu się, więc Batman otworzył ogień. Kiedy Harley płyneła łodzią w stronę brzegu, pociski batłodzi rozerwały ich kadłub na strzępy.

Płynęli, a osłabiony Joker został wyciągnięty przez Harley na brzeg. Wariatka zaprowadziła go do schronienia, unikając reflektorów Batłodzi. Usiedli i zaczęrpneli powietrza, jednak wtedy zdali sobie sprawę z tego, gdzie są - w Arkham City.

Początek wojny z Pingwinem[]

Joker i Harley byli rozochoceni zwiedzaniem nowego terytorium.

Spostrzegając niebieskie neonowe światła Iceberg Lounge, przypomnieli sobie, że minęły lata od incydentu z Pingwinem. Harley zapukała do drzwi klubu, będąc przekonana, że Cobblepot nie będzie żywił do nich dawnej urazy.

Pingwin otworzył, lecz Joker usłyszał tylko "zakaz wstępu dla klaunów". Zanim jego kwas mógł trafił w twarz Cobblepota, drzwi się zamknęły. I tak zaczęła się wojna między Jokerem, a Pingwinem.

Batman: Arkham City[]

Kogo my tu mamy. Nie widzieliśmy się już... Jak długo? Czekaj. Azyl, potwory i – o tak, pamiętam... Zostawiłeś mnie na śmierć.

—Joker witający się z Batmanem

Villains-batman-arkham-city-23496737-620-433

Joker w trailerze

Po zaaklimatyzowaniu się w Arkham City, Joker zajął opuszczoną hutę Sionisa, zabijając przy tym wielu więźniów. Mimo swej choroby, Joker pozostawał jedną z najpotężniejszych osób w Arkham City, obok Pingwina i (rosnącego w siłę) Dwie-Twarze.

Gdy Bruce Wayne został porwany przez Hugo Strange'a, gangsterzy Jokera przejeli kontrolę nad Kościołem, gdzie znajdowała się ekipa medyczna. Ponadto, schwytali doktor Stacey Baker, odpowiedzialną za zdiagnozowanie negatywnego stanu Klauna. Joker kazał przyprowadzić ją do huty, aby ponownie go zbadała.

Kiedy Dwie-Twarze zadomowił się w opuszczonym Sądzie, który urządził według swojego gustu i chciał zabić Kobietę-Kot, Batman wyruszył tam. Pokonał zbirów Denta, uratował Kobietę-Kot i powiesił Dwie-Twarze do góry nogami nad zbiornikiem z kwasem. Wtedy Joker zaatakował ich, używając zdalnie sterowanego karabinu z pobliskiej dzwonnicy. Co prawda Batman uratował się, ale Joker zwabił go do Kościoła, gdzie zastawił pułapkę.

Batman pokonał zbirów w Kościele, uratował ekipę medyczną i dotarł do dzwonnicy, gdzie zobaczył mnóstwo ładunków wybuchowych. Uciekł tuż przed wybuchem. Następnie udał się do Huty, aby ją zinfiltrować i odnaleźć Klauna.

Właśnie ty powinieneś wiedzieć najlepiej... że ze mną wcale nie jest dobrze.

—Joker ujawniający Batmanowi swoją chorobę


Joker-arkham-city

Joker ujawniający się

Batman zdołał uwolnić doktor Baker z rąk zbirów, których pobił. Po drodze do biura Klauniego Księcia Zbrodni zaatakował go człowiek o pseudonimie pan Młot, którego musiał pokonać. Batman po walce w końcu dotarł do biura, gdzie zobaczył Harley rozpaczającą nad 'zwłokami' Jokera. Wtedy od tyłu zaatakował go 'Joker' (a właściwie Clayface podszywający się pod Klauna), chwilę później został dobity pałką baseball'ową przez Harley. Następnie szaleńcy przywiązali Batmana do wózka inwalidzkiego i podali mu skażoną krew Jokera, co spowodowało, że został on zatruty jego chorobą.

Kiedy Batman wybudził się, zobaczył kroplówkę z krwią Jokera. Mroczny Rycerz początkowo błędnie sądził, że to kłamstwo i że Joker ma się dobrze. Klaun pokazał mu swoją twarz, oraz zdradził, iż wysłał swoją krew do szpitali w Gotham, zarażając setki ludzi. Batman pomyślał, że to właśnie jest ,,Procedura 10", lecz Joker wyznał, że nigdy o niej nie słyszał. Następnie Klaun wyrzucił wózek z przywiązanym Batmanem przez okno i oznajmił, że będą w kontakcie poprzez telefon przyczepiony do stroju Batmana. Mroczny Rycerz miał zdobyć lekarstwo na chorobę Jokera od Mr. Freeze'a.

Batman pokonał i uwięził Pingwina, oraz uratował Freeze'a, lecz nie wziął lekarstwa z powodu tragedi dotyczącej Freeze'a, zamiast tego postanowił sam stworzyć lek. W tym czasie, Joker zdobył przewagę i wysłał swoich ludzi, by wymordowali gang Pingwina, a ocaleni dołączyli do Klauna. Wysłał swoich ludzi również do Zburzonych Ulic, aby pod fundamentami Wieży Cudów odebrali broń od Hugo Strange'a.

Joker przejął Arkham City. Zostało jeszcze tylko terytorium Dwóch-Twarzy. Klaun jednak potrzebował lekarstwa i obawiał się, że Batman obrócił się przeciwko niemu lub, że zawiódł.

Z tego powodu, Harley sama odebrała lekarstwo, krzywdząc przy tym Freeze'a, a na jego miejscu zostawiła karty Jokera. Mając lekarstwo w drodze, już całe Arkham City, oraz potrzebne do tego uzbrojenie, Joker wcielał w życie plan dotyczący wysadzenia murów Arkham City i uwolnienia się. Wiedząc, że Batman będzie przeszkadzał, Joker kazał zestrzelić helikopter dziennikarki Vicki Vale, aby pozwolić Harley bezpiecznie dostarczyć lekarstwo. Wysłał też dodatkowych snajperów i tak jak się spodziewał, Batman pokonał ich i uratował reporterkę, nie wchodząc Harley w drogę.

Kiedy Harley była już blisko, Talia al Ghul przeszkodziła jej, związała ją i zabrała lekarstwo. Joker szybko domyślił się, że coś musiało pójść nie tak, więc aby jego nowe kryminalne imperium nie obróciło się przeciw niemu, kazał Clayface'owi dalej go udawać.

No, przestań. Zawsze warto się uczyć. Zacznijmy od lekcji: 'skopanie dupy'. Koniec przerwy!

—Clayface jako Joker przed walką z Batmanem


Clayface Joker Arkham City

Clayface jako Joker

Batman zastał go w Hucie. Clayface jako Joker stał przed wielkim lustrem i malował się. W odbiciu był ciężko chory w przeciwieństwie do faktycznego stanu. Po chwili jednak odwrócił się i wyglądał jak nowy. Następnie rzucił mu wyzwanie i nagle pojawiło się wielu zbirów, w tym gansgster o pseudonimie: pan Młot, oraz więzień pod wpływem TYTAN-u.

Stoczyli długi pojedynek, lecz Batman zdołał pokonać przeciwników. Jednak po chwili w dach budynku trafił pocisk, który zrzucił na Batmana gruz i przygniótł go. Clayface jako Joker wyciągnął nóż z zamiarem zabicia swego wroga, lecz nagle pojawiła się Talia.

- Reprezentuję wielkiego Ra'sa al Ghula. Głowę Demona, mistrza Ligi Zabójców.

- Wielkie mi co.

—Clayface jako Joker komentujący Talię


Talia oznajmiła mu, że reprezentuje Ra's al Ghula, lecz nie zaimponowało to Clayface'owi pod przykrywką Jokera. Po chwili Talia powiedziała, że zdradzi mu sekret nieśmiertelności, a Clayface wciąż pod przykrywką, po tym jak Talia wręczyła mu miecz, poszedł z nią do Teatru Monarch (który był położony nad Jamą Łazarza). W międzyczasie nastała Procedura 10.

Batmanie, szybko zajmij miejsce! Przedstawienie się zaczyna!

—Clayface jako Joker w Teatrze Monarch


Batman skierował się najpierw do Wieży Cudów, aby zatrzymać Procedurę 10, co skończyło się sukcesem. Tam Hugo Strange został zabity przez Ra'sa (który okazał się być jego mistrzem), Wieża wybuchła, a Ra's nie przeżył upadku z jej szczytu. Następnie Batman zobaczył na dużym popsutym monitorze, że Clayface jako Joker porwał Talię, więc udał się do nich i pobił ludzi Klauna. Kiedy wszedł do środka, Clayface (dalej pod przykrywką Jokera) celował w Talię pistoletem. Żądał od Batmana lekarstwa, lecz pogubiony Batman stwierdził, że przecież ten ma już lekarstwo. Po chwili Talia wyrwała się i przebiła porywacza mieczem, pozornie go zabijając. Następnie wręczyła Batmanowi lekarstwo, wyjawiając, że ukradła je Harley Quinn. Batman zastanowił się i doszedł do wniosku, że było dwóch Jokerów, po chwili Talia została zastrzelona od tyłu. Po tym, jak zmarła ujawnił się prawdziwy Joker, wciąż chory i coraz gorzej wyglądający.

Można się pogubić, co? Wiem, na twoim miejscu też bym chciał wiedzieć, co jest grane. Powiedzmy, że w dzisiejszych czasach trzeba dbać o pozory. Ale przede wszystkim, bądź tak miły i. Daj. Mi. Moje. Lekarstwo.

—Ujawnienie prawdziwego Jokera


2048580-batmanarkhamcity 273 jkrgun super

Joker celujący w Batmana

Po chwili martwy 'Joker' zabrał lekarstwo i ujawnił się jako Clayface. Stoczyli pojedynek, który Joker oglądał z bezpiecznej odległości. Batman znalazł sposób na Clayface'a – od czasu do czasu rzucał w niego Mroźnym batarangiem, który go zamrażał, oraz ciął go na pomniejsze części za pomocą miecza Talii. Wkrótce Joker wysadził podłogę, przez co Batman i Clayface wpadli do pomieszczenia z Jamą Łazarza. Tam walka była kontynuowana. W końcu Batman pokonał Clayface'a i odzyskał lekarstwo.

Zabiłem twoją dziewczynę, zatrułem Gotham i szlag... Jeszcze nawet nie było śniadania.

—Rozbawiony Joker


Joker już chciał wskoczyć do Jamy, lecz Batman rzucił mieczem w generator napędzający ją, a Clayface wpadł tam, prawdopodobnie ginąc, gdyż Jama Łazarza wybuchła i została zniszczona. Straciwszy chwilę wcześniej przytomność z powodu wybuchu, Batman obudził się trzymając lekarstwo. Z ciemności, Joker przemawiał do niego, aby dał mu lekarstwo.

To... właściwie jest... bardzo... zabawne.

—Ostatnie słowa Jokera


Joke

Martwy Joker

Batman stwierdził, że każda decyzja, którą Joker podejmuje, kończy się czyjąś śmiercią, oraz Chaosem i zniszczeniem. Nagle Joker wyskoczył z ciemności i okaleczył rękę Batmana, co spowodowało, że ten upuścił lekarstwo. Zrozpaczony Joker próbował pozbierać resztki z ziemi, lecz nie udało mu się. Batman zapytał go, czy chce usłyszeć coś zabawnego i powiedział mu, że po tym wszystkim i tak wręczyłby mu lekarstwo i uratował go. Joker roześmiał się i akceptując swój los, stwierdził, że jest to właściwie bardzo zabawne, po czym zmarł.

Batman wyszedł z teatru nosząc martwego Jokera na rękach. Tam ludzie Klauna, zobaczywszy zwłoki swojego szefa zaniemówili i rozstąpili Batmanowi drogę. Wśród nich była zrozpaczona Harley Quinn. Przed wejściem do Arkham City pojawiła się policja na czele z Gordonem. Batman wyniósł ciało Jokera z Arkham City i położył je na masce radiowozu. Gordon próbował dowiedzieć się, co się stało, lecz przygnębiony Batman nie odpowiedział, ponieważ stracił swojego ,,przyjaciela".

Batman: Arkham Knight[]

Pierwszy raz widać Jokera, gdy ma miejsce kremacja jego ciała. Dziewięć miesięcy po zamknięciu Arkham City i śmierci Jokera, Gotham doszło do pokojowych czasów, w których przestępczość po raz pierwszy od lat dramatycznie spadała prawie do zera. Bez chaotycznej i morderczej obecności Jokera nękającej ulice Gotham, obywatele nigdy wcześniej nie czuli się tak bezpiecznie jak teraz, zaś inni przestępcy stali się znacznie spokojniejsi i stosunkowo neutralni. Obawiając się, że coś dzieje się za kulisami, Batman nadal czuwał nad miastem i opracowywał nowe technologie, walcząc ze swoimi uczuciami związanymi ze śmiercią Klauniego Księcia Zbrodni. Jednak i bez panowania Jokera nad przestępczym światkiem, próżnia władzy pozostała na miejscu, ponieważ inni złoczyńcy zaczynali wykorzystywać okazję do przejęcia kontroli nad elementem przestępczym Gotham dla swoich własnych ambicji.

Ostatecznie Strach na Wróble, powracający po latach ukrywania się i knucia, po tym gdy przeżył atak Zabójczego Kroko pod Arkham Asylum, który zostawił go strasznie okaleczonego i zdeformowanego, przejmuje kryminalny światek i zjednacza wszystkich wrogów Batmana. Wiedząc, że Gotham City nigdy tak naprawdę nie będzie można podbić, gdy Batman wciąż żyje, złoczyńcy zgadzają się na tymczasową współpracę, aby w końcu osiągnąć wspólny cel: śmierć Batmana. Gdy Joker zniknął, pozostali członkowie galerii łotrów Batmana mieli znacznie łatwiejszą współpracę, bez naruszania równowagi przez Klauniego Księcia Zbrodni, więc po cichu pracowali razem przez ostatnie miesiące, aby wprowadzić w życie skomplikowany spisek mający na celu zniszczenie Batmana i podbicie miasta, które poprzysiągł chronić.

Po skonsolidowaniu wszystkich najgroźniejszych przestępców w mieście, Strach na Wróble zainicjował ewakuację Gotham City w noc Halloween pod groźbą wypuszczenia swojego gazu halucynogennego w ogromnych ilościach, opracowanego w ciągu ostatnich kilku lat w postaci broni chemicznej w całym miaście. Po ewakuacji miasta pozostali tylko: Batman, Robin, Alfred, Nightwing, Wyrocznia i policjanci, ponieważ złoczyńcy i ich gangi, współpracujące ze sobą, zaczynały przejmować ulice w całym Gotham.

Z pomocą zaawansowanej technologicznie, zmilitaryzowanej siły pod dowództwem nowej postaci w Gotham, znanej jako Rycerz Arkham, którego celem również było zniszczenie Batmana z nieznanych powodów, Strachowi na Wróble i jego sojusznikom udało się podbić Gotham i wykorzystać swoje zasoby, aby wyprodukować więcej toksyny strachu, w celu rozpętania chaosu na całym wschodnim wybrzeżu. Sama Harley Quinn dołączyła do tego sojuszu z własnymi planami pomszczenia Jokera.

Gdy Gotham pogrążało się w chaosie, Batman próbował zneutralizować zagrożenie, infiltrując ACE Chemicals, fabrykę przekształconą w bazę operacyjną Stracha na Wróble i Rycerza Arkham. Strach na Wróble produkował ogromne ilości swojej toksyny w mieszalni chemicznej i chciał doprowadzić w fabryce do wybuchu, który spowodowałby, że całe Gotham i wschodnie wybrzeże zostałoby pokryte toksyną strachu. Chociaż Batmanowi udało się dotrzeć do Stracha na Wróble, złoczyńca przechytrzył Mrocznego Rycerza, ujawniając, że jego siły zbrojne atakują właśnie tajną bazę w wieży zegarowej Wyroczni, zdradząjąc iż wie, że Barbara Gordon od wielu lat pomaga Batmanowi w ochronie miasta.

Gdy Batman próbował skontaktować się z Wyrocznią, Strach na Wróble zamknął go w pomieszczeniu, w którym jego nowy szczep toksyny strachu był pompowany przez cały czas. Akceptując, że istnieje niewielka szansa na przeżycie, Batman chciał zostać w tyle, aby zmniejszyć ilość toksyny strachu w obiekcie, zanim ten eksploduje, pozostawiając miasto bezpieczne. Jednak zanim dokończył swoją pracę był zszokowany, gdy stanął twarzą w twarz z Jokerem, który ogłuszył go strzałem z pistoletu w głowę.

Kiedy doszedł do siebie, Batman uświadomił sobie przerażającą prawdę o tym, że wcześniej skażona krew Klauniego Księcia Zbrodni, wstrzyknięta w sporych ilościach w jego żyły osobiście przez Klauna dziewięć miesięcy temu, pozwala teraz świadomości Jokera przejąć kontrolę nad jego umysłem i ciałem. Ponadto, toksyna strachu przyspieszyła ten proces i umożliwiła Batmanowi zobaczenie Jokera - człowieka, który reprezentuje wiele z jego największych lęków, jednakże tylko Batman był w stanie go usłyszeć i zobaczyć. Joker wyjawił, że już ​​wcześniej zaakceptował możliwość swojej śmierci w Arkham City, więc podjął pewne środki ostrożności, aby zapewnić sobie dalsze życie dzięki swojej skażonej krwi, która została dostarczona do szpitali w Gotham. Większość ofiar, którym podano skażoną krew, została za wczasu wyleczona przez Batmana i jego sojuszników, ale niektóre z nich znalazły się poza zasięgiem ich radaru, ponieważ zapisy szpitalne nigdy nie odnotowały ich transfuzji. Zanim Batman ich namierzył i schwytał, krew Jokera została już zasymilowana z ich krwiobiegiem, a wraz z nią cząstki świadomość Jokera, przy czym każdy z nich nabrał pojedynczych aspektów osobowości Klauniego Księcia Zbrodni, w tym również Batman, który wbrew pozorom nie zdążył się wyleczyć.

Będąc gospodarzami cząstek świadomości zmarłego Jokera, osoby te dokonywały brutalnych masowych morderstw, oraz aktów skrajnego sadyzmu i megalomanii, dopóki Batman nie poddał ich kwarantannie pod ziemią w opuszczonym parku rozrywki przebudowanym w tajną bazę. Jedyną ofiarą, która wydawała się nie wykazywać żadnych symptomów stania się kolejnym gospodarzem którejś z cząstek świadomości Jokera, był Henry Adams, dyrektor szkoły w podeszłym wieku, ale mimo to, był on inwigilowany przez Batmana i Robina, ponieważ mógł być kluczem do wyleczenia innych. Jednakże ostatecznym atutem Jokera w tej sytuacji była transfuzja krwi, którą przeprowadził na Batmanie w Arkham City, żeby w przyszłości przejąć kontrolę nad jego umysłem i ciałem, a połączenie toksyny strachu i skażonej krwi Klauna, pomału pozwoliło infekcji i ciemniejszej stronie Bruce'a na przybieranie postaci Jokera, który nie tylko jak zwykle szydził z Batmana, ale i będąc w jego głowie poznawał jego tożsamość i od czasu do czasu mówił do niego na tematy osobiste. Znajdując się w umyśle Mrocznego Rycerza, Joker miał dostęp do wszystkich sekretów, planów i technologii wykorzystywanych przez jego firmę, w tym również do: funduszy, oraz możliwości zabicia wszystkich sojuszników Batmana i swoich rywali, jak i do ostatecznego zaprowadzenia kompletnego chaosu na całym świecie.

Podczas długiej nocy obfitej w brutalną przemoc, Joker momentami kontrolował Batmana, powodując, że zdrowie psychiczne bohatera słabło, przez co ten wszędzie widział i słyszał Jokera. Gdy Joker opowiadał Batmanowi o niezliczonych zbrodniach, które popełnił za życia, m.in. o okaleczeniu i wymordowaniu całego przedszkola, oraz o zastąpieniu kwasem wody do chrztu w kościele, ten zaczynał ponownie przeżywać szczególnie przykre wydarzenia w swoim życiu zaaranżowane właśnie przez Jokera, w tym paraliż Barbary Gordon, oraz porwanie i torturowanie Jasona Todda - drugiego Robina, które trwało rok w opuszczonym skrzydle Arkham Asylum i zakończyło się tym, że Joker go zamordował, specjalnie nagrywając to wszystko dla Batmana.

Później się okazało, że to Jason był w rzeczywistości Rycerzem Arkham, który przeżył tortury z rąk Jokera, ponieważ tak naprawdę Klaun za życia nie zamierzał go zamordować tylko wzbudzić w nim nienawiść do Batmana, co mu się udało. Po ponad roku od nazwania się po miejscu, w którym był torturowany, Jason pragnął zabić Batmana nie tylko za to, że go nie uratował, ale również za to że go zastąpił. Chcąc się wytłumaczyć, Batman wyjaśniał Jasonowi, że nigdy nie wybaczył sobie tego, co się stało i prosił, aby nie pozwolił Jokerowi wygrać, ponieważ Klaun chciał doprowadzić ich do szaleństwa. Potem gdy Jason uciekał przed Bruce'em starającym się mu pomóc, w końcu zaczął zdawać sobie sprawę z tego, jak bardzo Bruce wciąż go kocha niczym własnego syna, i że tak na prawdę desperacko próbował go ratować.

Tymczasem okazało się, że Henry Adams, wcześniej uważany za odpornego na działanie skażonej krwi Jokera, był w rzeczywistości (nie licząc Bruce'a) najbardziej pokrzywdzoną ofiarą Klauna i przez cały czas udawał, że nadal był zdrowy na umyśle. Pod wpływem cząstki świadomości Jokera, Henry nawiązał kontakt z Harley Quinn i ujawnił jej istnienie innych gospodarzy pozostałych cząstek świadomości Jokera. Oboje planowali oszukać Batmana, aby uzyskać dostęp do strefy kwarantanny. Kiedy nadszedł odpowiedni moment, Henry zmienił środki bezpieczeństwa, tak by umożliwić Harley i jej gangowi uwolnienie innych ofiar Jokera, oraz próbę zabicia trzeciego Robina. Po utracie kontaktu z Robinem, Batman udał się do swojej tajnej bazy w dawnym parku rozrywki i zneutralizował wszystkie uwolnione ofiary Jokera, w tym Harley. Wtedy Henry ujawnił mu swoją nową naturę i po wzięciu Harley na zakładniczkę, zamordował resztę gospodarzy cząstek świadomości Klauna skradzionym pistoletem, twierdząc, że byli hańbą dla Jokera.

Henry następnie wyciągnął broń w stronę Batmana, zaś wpływ Jokera na Mrocznego Rycerza stał się jeszcze silniejszy, budząc w nim żądzę mordu, przy czym Joker komentował cały przebieg wydarzeń. Klauni Książe wydedukował, że chociaż Henry jest dla niego interesującym nosicielem, nadal nie może się równać z Batmanem, więc wykorzystał swoje możliwości, wpływając na Henry'ego, tak by ten popełnił samobójstwo. Następnie Batman umieścił Harley w jednej z cel w swojej tajnej bazie, podczas gdy Joker nadal drwił z niego z powodu zbliżającej się utraty zdrowia psychicznego i wolnej woli.

Ostateczna porażka[]

Zwycięstwo Jokera wydawało się być pewne, gdy on i Batman wdali się w zaciekłą walkę w Crime Alley (na miejscu zabicia rodziców Bruce'a) w umyśle Mrocznego Rycerza. Walka skończyła się tym, że Batman skręcił kark jednego z wyimaginowanych klonów swojego nemezis, po czym wrócił do rzeczywistości. Dzięki temu Joker upewnił się, że coraz skuteczniej pogrąża Batmana w szaleństwie. Wkrótce Klaun w pełni przejął kontrolę nad Mrocznym Rycerzem, po tym jak Strach na Wróble złapał Bruce'a w pułapkę w rezydencji Arkham i ujawnił światu jego sekretną tożsamość w telewizji, oraz wstrzyknął mu śmiertelną dawkę toksyny strachu. Kiedy Joker kontrolował Bruce'a, zwizualizował sobie w jego umyśle całą przemoc, jaką mógłby wyrządzić i zaczął się szaleńczo śmiać z wyimaginowanej rzezi, którą zaczął swoim własnym Jokemobilem, zabijając m.in. Zabójczego Kroka, Pingwina, Człowieka-Zagadkę, Dwie Twarze i wielu więcej, ale nie docenił faktu, że on również musiał odczuć skutki toksyny strachu skoro znajdował się w głowie Bruce'a.

Choć początkowo był przekonany, że toksyna strachu nie będzie miała na niego wpływu, ponieważ nie boi się niczego, Joker stał się zaniepokojony nowym otoczeniem wokół siebie w umyśle Bruce'a, w tym kremacją swojego ciała (która była właściwie wspomnieniem Batmana), faktem, że jego grób okazał się mały, zarośnięty i zdewastowany, oraz tym, że nikt (oprócz płaczącej Harley) nie był obecny na jego pogrzebie, zaś w tle audycja radiowa wyraźnie sugerowała, że ​​nikt go nie pamięta i że trwają prace nad budową muzeum Batmana, skupiającego się na rywalizacji między nim, a jego 'największym wrogiem' - Pingwinem i że całe Gotham, a nawet Batman i Harley zapomnieli o Klaunim Księciu Zbrodni. Joker uświadomił sobie, że pomimo całego bólu, jaki sprawłł innym, nikt nie będzie go pamietał, a jego dziedzictwo wkrótce zostanie zapomniane, gdy Gotham i Batman będą kontynuować swoje życie.

Przerażony tym, że nikt go nie zapamięta, Joker był śledzony przez niezniszczalnego Batmana i kontynuował swoją podróż przez pusty, całkowicie ciemny cmentarz na którym nieustannie nawiedzała go rosnąca liczba posągów Batmana. W końcu, gdy Joker dotarł do centrum psychiki Batmana, ten go zaatakował, uderzając tak mocno, że posłał go prosto na twardą ścianę. Joker następnie użył swojej broni do zniszczenia ściany i poczuł małą ulgę, gdy uwierzył, że znalazł wyjście. Był to jednak podstęp Batmana, który w końcu zmienił los swojego arcywroga i odzyskał kontrolę nad sobą. Mroczny Rycerz następnie wyjawił Jokerowi, że ten jest przerażony byciem nikim i że wszyscy o nim zapomną, co się stanie właśnie dzięki Batmanowi. Po raz pierwszy Joker był naprawdę przerażony i bezradny wobec Batmana, gdy został dotkliwie pobity i wtrącony do celi w Arkham Asylum w umyśle Bruce'a. Kiedy Batman na zawsze zamknął drzwi do jego celi, Joker śmiał się, krzyczał i desperacko błagał bohatera, aby nie więził go, nie odchodził i nie zapomniał o nim, ponieważ zostanie wtedy zamknięty w jego umyśle na zawsze, mówiąc mu: „Potrzebuję cię!”. Batman zdając sobie sprawę, że Joker zawsze był na jego łasce, pożegnał się ze swoim ,,przyjacielem" i zamknął go na zawsze w swoim umyśle, a dokładniej w wyimaginowanym skrzydle Extreme Isolation w Arkham Asylum.

Zaraz po tym, Batman odzyskał samokontrolę i zdrowie psychiczne, a po rozwinięciu odporności na toksynę strachu i uwolnieniu przez Jasona Todda (obecnie przywdziewającego wizerunek Czerwonego Kaptura), wstrzyknął Strachowi na Wróble jego własną toksynę. Strach na Wróble został zredukowany do żałosnego i kulącego się wraku przed telewizorami, przy czym krzyczał z przerażenia, gdyż w swoich lękach, postrzegał Batmana jako demoniczną postać, następnie został znokautowany przez Gordona. Upokorzony, pobity i psychicznie załamany Strach na Wróble został zabrany do siedziby GCPD, a później skazany na dożywocie razem z innymi przestępcami. Tymczasem Batman wycofał się do posiadłości Wayne'ów i prawdopodobnie popełnił samobójstwo, gdyż posiadłość uległa samo-zniszczeniu. Jeśli Batman rzeczywiście umarł i nie sfingował swojej śmierci, oznacza to, że Joker umarł wraz z nim, przestając istnieć na dobre.

Gdy Gotham powróciło do pokojowych czasów, dziedzictwo Jokera zostało powoli zapomniane, a złoczyńca nie tylko nie żyje, ale jest też zamknięty w swoim koszmarze, samotny i zapomniany aż po kres egzystencji Batmana. Gdy zapomniano o jego dziedzictwie, a po Batmanie została tylko jego przeszłość, Joker w końcu przegrał i odszedł ze świata na zawsze.

Podczas napisów końcowych duch Jokera śpiewa smutną piosenkę: „Who's Laughing Now”, zdając sobie sprawę, że jest uwięziony po wieczność i zapamiętany jako nic więcej niż złe wspomnienie.

Osobowość[]

Joker miał niezliczone choroby psychiczne, oznacza to, że nie zdawał sobie sprawy z negatywnych efektów swojego szaleństwa, a nawet jeśli, nie przyszło mu w ogóle do głowy by sobie pomóc, pokazując, że był całkowicie zadowolony z tego, jaki był, a jego arogancja z pewnością uniemożliwiła mu przeprowadzenie nawet najmniejszej zmiany w swojej osobowości. Cierpiał na liczne zaburzenia: schizofrenię, histerię, narcyzm, pandemonium, ucisk i zaburzenie osobowości typu borderline. Jego psychiatra stwierdził, że lista jego psychoz była nieskończona i nieuleczalna.

Gdziekolwiek się udał, Joker szerzył szaleństwo, chaos i śmierć. Nie interesował się pieniędzmi ani absolutną władzą, nie był też chciwy i nie przejmował się towarzystwem lub jego brakiem. Jego cele były proste i całkowicie złe: rozpętywał chaos dla samego rozpętywania chaosu. Poczucie humoru Jokera było wypaczone, gdyż niezliczone tragedie i zgony były dla niego tylko rozrywką, dzięki, której sadystycznie zaspokajał swoją żądzę mordu i zniszczenia.

Był też monomanem. Doświadczył wiele skrajnie szalonych obsesji. Najbardziej oczywistą z nich były arlekiny, które stały się symbolem jego zbrodniczego imperium, dotyczyło to również jego wyglądu i sposobu zabijania ofiar (rozśmieszanie ich na bolesną śmierć, poprzez zatrucie swoimi toksynami). Prawdopodobnie najwieksza była jego obsesja na punkcie Batmana, pierwszego bohatera, który pojawił się w Gotham. Jego obsesja była tak poważna, że większość swojego czasu poświecał Mrocznemu Rycerzowi i gdy ten ingerował w jego plany, natychmiast stawał się dla niego najwyższym priorytetem. Pomimo bycia arcywrogami, Joker uważał się za najlepszego przyjaciela Batmana i nie zabiłby go, nawet jeśli byłoby to dla niego korzystne, ale zrobiłby to, gdyby był nim znudzony. Nie przejmował się również tym, kto skrywał się pod maską Batmana, ponieważ wiedział, że jeśli tożsamość jego arcywroga zostałaby ujawniona, to byłby koniec ich gry (co zaprzecza pytaniu, które zadał Mrocznemu Rycerzowi w Arkham Asylum), raz nawet powstrzymał Harley Quinn od zdemaskowania porwanego Batmana, stwierdzając, że: „i tak pewnie nie jest tym za kogo my go uważamy, więc po co psuć sobie zabawę?”. Joker kiedyś insynuował, że ich związek jest w pewnym sensie romantyczny. To był albo żart, albo stał się tak obsesyjny, że Batman faktycznie mógł zacząć go pociągać, chociaż Joker nie interesował się za bardzo intymnością czy towarzystwem, więc najprawdopodobniej był to po prostu żart.

Joker nienawidził pomocników Batmana. Uważał, że powstrzymywali oni Bruce'a i tylko psuli im „zabawę”. Właśnie to skłoniło go do porwania i torturowania Jasona Todda (drugiego Robina) oraz wmawiania mu że to wina Mrocznego Rycerza, a następnie wysłania Batmanowi wideo z drastyczną śmiercią Jasona, która doprowadziła Bruce,'a do wyrzutów sumienia. Jednak, jak się później okazało w Arkham Knight, śmierć Jasona została tak naprawdę sfałszowana przez Jokera, ponieważ kiedy Klaun strzelał do niego, Robin miał wtedy na sobie kuloodporną zbroję. Joker zrobił to wszystko po to, żeby Jason znienawidził Batmana, chcąc w ten sposób doprowadzić Mrocznego Rycerza do szaleństwa.

Nie przejmował się życiem nikogo poza swoim własnym. Jeśli któryś z jego ludzi umarł, w oczach Jokera była to mała niedogodność. Zabijał ich nawet osobiście, wliczając w to najwierniejszych zbirów, gdy był nimi rozczarowany, a czasami robił to tylko dla zabawy. Nawet Harley Quinn, jego najbardziej lojalna sojuszniczka i dziewczyna, która go uwielbiała, także była ofiarą jego działań.

Pomimo swojego oczywistego, niegodnego zaufania wizerunku, Joker jest zaskakująco charyzmatyczny, a w niektórych przypadkach uwodzicielski. Podczas swoich sesji terapeutycznych z doktor Young przekonał ją, że ​​jest całkowicie zdrowy i rozsądny, a jeszcze wcześniej zdołał rozkochać w sobie do szaleństwa doktor Harleen Quinzel. Był istnym Machiavelim. Sama obecność Jokera była szkodliwa; wydobywał z ludzi to, co najgorsze, zmieniając dobre osoby w przestępców. Podczas pobytu w Arkham City, wymyślił dwanaście różnych osobowości, ale każdą z tym samym szczegółem - Batmanem. Zupełnie nie bał się zadanych mu fizycznych krzywd i czerpał przyjemność z tego, że został pobity prawie na śmierć przez rozwścieczonego Batmana, czego wręcz pożądał. Otwarcie przyznawał, że nie myślał zbyt wiele o ludzkości, wierząc, że każdy człowiek niezależnie od płci ani wieku jest równie szalony, sarkastyczny i zdradziecki, jak on, i że zaprzeczanie temu dopiero jest czystym szaleństwem. Joker uważał też, że egzystencja to żart i że każde życie jest bezwartościowe. W tym przypadku nienawidził Batmana za jego poglądy, mówiące o tym, że wszyscy ludzie mają znaczenie.

W miarę rozwoju fabuły Arkham Origins miał coraz większą obsesję na punkcie Batmana. Choć początkowo postrzegał go jako „malutką, zwykłą rozrywkę”, powoli stawał się coraz bardziej skupiony tylko na nim, zwłaszcza po tym, jak ten uratował go przed śmiercią na szczycie Royal Hotel, będąc zaskoczony, że Batman zaryzykował swoje życie by go uratować. Potem powiedział swemu psychiatrze, że to przeznaczenie, że on i Batman spotkali się ,,tamtego dnia". Ponadto, nakazał uwolnionym przez siebie więźniom w Blackgate puścić Batmana żywego, co było dziwne, ponieważ wcześniej nie interesował się tym, czy zamaskowany mściciel będzie żywy czy martwy, a gdy został pokonany i uwięziony, przez cały czas szaleńczo się śmiał, mówiąc: „Ale będę miał ubaw”, oczekując kolejnego nieuchronnego pojedynku z Batmanem.

Joker świadomy swojej kompletnej deprawacji, był zaskoczony, gdy Batman zaryzykował własne życie, aby go uratować, ponieważ myślał, że na to nie zasługuje. Był także anarchistą, nihilistą i samobójcą, bo zaraz po tym, jak Bane wystrzelił pocisk z bazooki w stronę Hotel Royal, zamiast panikować, wyczekujący śmierci Joker śmiał się rozbawiony. Co więcej, dał Batmanowi wiele okazji do odebrania mu życia. Jego brak samozachowawczości został dodatkowo wzmożony, kiedy wsztrzyknął sobie TYTAN po tym, jak Batman pokrzyżował jego plany. O dziwo pomimo swojego nihilizmu, Joker kiedy widział w tym większy cel, jak dalsze prześladowanie Batmana, dbał o swoje życie (przynajmniej z pozoru). Po odczuciu skutków zatrucia TYTAN-em, gorączkowo szukał lekarstwa, aby nie umrzeć, nawet kazał swojej dziewczynie porywać lekarzy, a następnie brutalnie ich torturować i zabijać, kiedy nie mogli wyleczyć go z choroby.

Emocje Jokera były niemożliwe do odczytania, jeden z jego popleczników dziwił się, jak sposób myślenia Jokera mógł łatwo zmienić się z maniaka i śmieszka w poważnego, wyrachowanego geniusza. Joker mimo wszystko potrafił być spokojny i racjonalny. Rzadko się złościł, a kiedy to robił, było prawie niemożliwe, aby zdać sobie z tego sprawę.

Wydaje się, że rozwinął symboliczną więź z Arkham Asylum. Pomimo tego, że było to miejsce jego uwięzienia, Joker uważał, że ​​jest to „dom z dala od domu”, co wykorzystał jako sposób na zniesławienie polityków, którzy go tam zamknęli. Było to również te samo miejsce, w którym zdecydował się poddać Jasona Todda brutalnym torturom.

Joker był też geniuszem naukowym, mistrzowskim strategiem, oraz manipulantem i aktorem. Nie tylko był w stanie oszukać cały świat, ale także jego najlepszego detektywa (Batmana). Samodzielnie zaplanował atak na Arkham Asylum, podpalając więzienie Blackgate, aby wszyscy jego ludzie trafili do Azylu, w ramach podboju Arkham. Był również zaznajomiony ze słabymi punktami Batmana, wiedział, że jeśli narazi niewinnych ludzi na niebezpieczeństwo, Batman nie będzie miał innego wyboru, jak tylko im pomóc. Z tego powodu wysłał swoją zatrutą krew do wielu szpitali w Gotham, aby zmusić Mrocznego Rycerza do zlokalizowania dla niego lekarstwa, a na wszelki wypadek zatruł również samego Mrocznego Rycerza, aby obaj byli bliscy śmierci.

Pomimo swojej śmierci, dziewięć miesięcy później, Joker powrócił, ponieważ za życia wysłał swoją skażoną krew do licznych szpitali, i choć większość ofiar udało się wyleczyć za wczasu, niektóre zostały przeoczone, w wyniku czego zarażonych zostało pięć osób (Henry Adams, Christina Bell, Albert King, Johnny Charyzma i Batman), a jego cechy z czasem przejawiały się w czterech zainfekowanych osobach, przez co ci zaczeli go przypominać w wyglądzie i charakterze. Natomiast gdy wirus Jokera rozprzestrzenił się też w organiźmie Batmana, sam Joker zaczął się w nim ujawniać, gdyż żył wewnątrz jego umysłu. Był w stanie wymusić na Batmanie uwięzienie Robina, przekonując go śmiercią Jasona Todda i zmusić go do ponownego przeżywania najgorszych wspomnień przez całą noc, takich jak paraliż Barbary Gordon, cierpienie Drugiego Robina, a nawet zmusił go do złamania zasady nie zabijania (tylko w umyśle). Joker doszedł do wniosku, że chociaż za życia byli podzieleni, śmierć stała się symbolicznym zjednoczeniem ich dwójki. Sprawiał aluzje, że mimo swoich wyraźnych różnic byli oni „stworzeni dla siebie nawzajem”, i że gdyby mógł w pełni kontrolować Batmana, wróciłby do „pełnego pakietu” i pogrążyłby Gotham w swoim szaleństwie.

Kiedy cząstki jego świadomości znajdowały się w czterech innych osobach, był tym faktem częściowo oburzony i uznał te osoby za „fałszywych Jokerów”. Wychodzi również na to, iż bał się, tego, że inni zapomną o nim. Zostało to wykorzystane przez Batmana, gdy Joker tymczasowo przejął kontrolę nad nim, co skończyło się ostateczną porażką Klauna.

Znane ofiary[]

  • Tiffany Ambrose - jej kochanek (Czarna Maska) został zmuszony przez Jokera do zabicia jej.
  • Giovanni Luchese - zastrzelony.
  • Gillian B. Loeb - wrzucony do komory gazowej.
  • Roman Sionis/Czarna Maska - boleśnie torturowany przez parę tygodni.
  • Wielu członków gangu Czarnej Maski - jedni zasztyletowani, drudzy poćwiartowani, a pozostali torturowani poprzez przywiązanie ich do krzeseł elektrycznych umieszczonych w wodzie.
  • Dyrektorka banku - doprowadzona do bezmyślnego szaleństwa, a na końcu do bolesnej śmierci z wielkim upiornym uśmiechem na twarzy.
  • Pracownicy Gotham Merchants Bank - jedni rozstrzelani, a drudzy zasztyletowani.
  • Pracownicy Hotel Royal - jedni wystawieni na działanie gazu Jokera, a drudzy torturowani i zabici poprzez przywiązanie ich do dużych tarcz, oraz rzucanie w nich nożami.
  • Pacjenci Arkham Asylum - miesiącami poddawani niehumanitarnym eksperymentom, w wyniku, których zmienili się w prymitywne i agresywne wynaturzenia. Niektórzy z nich nie przeżyli, umierając w męczarniach.
  • Electrocutioner - zastrzaszony i wyrzucony przez okno.
  • Syn Aarona Casha - zatruty.
  • Jason Todd - przez rok brutalnie torturowany psychicznie i fizycznie, przez co sam stał się niestabilnym emocjonalnie kryminalistą.
  • Frank Boles - zabity.
  • Dr. Penelope Young - zabita w wyniku wybuchu.
  • Razor - zabity w wyniku wybuchu.
  • Talia al Ghul - zastrzelona.
  • Kelnerka pracująca w Iceberg Lounge - roześmiany Joker rozpuścił jej twarz kwasem wystrzelonym ze swojego kwiatka.
  • Przedszkole - okaleczone i wymordowane.
  • Henry Adams, Christina Bell, Albert King, Johnny Charyzma i Batman - zainfekowani skażoną krwią Jokera.
  • Bruce Wayne/Batman/Mroczny Rycerz - prześladowany.
  • Wielu mieszkańców Gotham - torturowani i zabici na przeróżne istniejące sposoby.

Ciekawostki[]

  • Bardzo możliwe, że te specyficzne chemikalia, do których kiedyś wpadł, nie tylko zmutowały jego ciało, ale to również one pogrążyły go wtedy w szaleństwie.
  • Jest jednym z tych złoczyńców, którzy wystąpili we wszystkich czterech grach z serii Arkham. Należą do nich również: Harley Quinn, Człowiek-Zagadka, oraz Zabójczy Kroko.
  • Głosu Jokerowi w Batman: Arkham Asylum, w Batman: Arkham City i w Batman: Arkham Knight, użyczył Mark Hamil, który użyczył głosu Jokerowi również w DC Animated Universe.
  • Zarówno w The Road to Arkham, jak i w prequelowym komiksie do Arkham City pokazano Jokera krzyczącego wielokrotnie „Czy już tam jesteśmy?” i za każdym razem doprowadzało to do dalszej krzywdy (w pierwszym przypadku Batman uderzył go w twarz na tyle mocno, że jęknął, nie odwracając wzroku od kierownicy, a w drugim, personel Azylu Arkham przystąpił do zadawania mu obrażeń w zemście za zabicie 103 pracowników podczas wydarzeń w Arkham Asylum).
  • Ten Joker otrzymał uśmiech oparty na makijażu. Najprawdopodobniej było to zainspirowane Jokerem Caesara Romero, któru też miał sztuczny uśmiech na twarzy. W przeciwieństwie do większości wersji Klauniego Księcia Zbrodni, uśmiechnięte usta Arkhamowego Jokera wydają się być pomalowane, aby jeszcze bardziej upodobnić go do błazna, o czym świadczy jego grubszy i bardziej niechlujny uśmiech w Origins, który wygląda jakby został niestarannie namalowany (w przeciwieństwie do pozostałych części, w których jego uśmiech jest czysty i mniejszy). Arkham City pokazało, że Joker maluje się szminką, aby jego usta były czerwone, a uśmiech bardziej widoczny, ponieważ w tym czasie mocno cierpiał z powodu infekcji TYTAN-em, który spowodował rany na jego twarzy. W filmie Atak na Arkham pokazywano Jokera bez wymalowanego uśmiechu na ustach, gdy znajdował się w celi ubrany w mundur więzienny.
    • Retrospekcja w Arkham Origins pokazała go z czerwonymi ustami natychmiast po przemianie, chociaż nie jest jasne, czy rzeczywiście były czerwone, biorąc pod uwagę paletę ciemnych barw tej retrospekcji.
  • Joker był jedyną grywalną postacią w serii, która otrzymywała obrażenia od upadku, gdy spadł ze zbyt dużej wysokości.
  • Dwa odniesienia do niektórych przestępstw Jokera w innych produkcjach zostały zaprezentowane, gdy Harley Quinn szukała w skrzynce swojego młotka - była tam maska klauna i ryba z uśmiechem, co odnosiło się do jego napadu na Bank Narodowy Gotham w Mrocznym Rycerzu i wydarzeniach z odcinka, The Laughing Fish z Batman: The Animated Series.
  • Śmierć Jokera w Arkham City została uznana przez wielu fanów Batmana za jeden z najbardziej szokujących momentów w historii gier wideo.
    • Jednak niektórzy fani spekulowali, że Joker wciąż żył i po prostu sfałszował swoją śmierć. Choć wydawało się to mało prawdopodobne, ponieważ jego ciało zostało skremowane, więc podejrzewano że tak naprawdę, wbrew pozorom nie spalono jego ciała. Niektórzy posunęli się do teorii, że w następnej grze mógł być Rycerzem Arkham w przebraniu. Ujawnienie, że Rycerzem Arkham był w rzeczywistości Jason Todd, zakończyło tę część dyskusji.
    • Niezależnie od tego, Joker pozostał martwy i pojawiał się tylko w umyśle Batmana. Ponadto, okazało się, że jego krew pomimo ostatnich wydarzeń w Arkham City nadal znajdowała się w niektórych zainfekowanych ludziach.
    • Halucynacja Jokera, której doświadcza Batman, jest w rzeczywistości jego duchem.
  • Joker jest pierwszym złoczyńcą, którym można zagrać w serii Batman: Arkham, drugim jest Kobieta-Kot, trzecim Deathstroke, czwartym Red Hood, a piątym Harley Quinn. Można nim grać jako postacią DLC dostępną wyłącznie na PS3 w Arkham Asylum, oraz w trybie wieloosobowym Arkham Origins.
  • Joker jest jedną z niewielu grywalnych postaci (poza Red Hoodem, Bane'm i Elitarnymi Poplecznikami), która daje graczowi możliwość zabicia swoich przeciwników, na przykład poprzez wydłubanie oczu, strzelanie im rewolwerem prosto w klatkę piersiową lub wysadzanie ich w powietrze materiałami wybuchowymi. Na dodatek w przeciwieństwie do pozostałych grywalnych postaci, które po prostu duszą swoich przeciwników, dopóki ich niski zapas powietrza nie doprowadzi ich do nieprzytomności, Joker wydaje się ich dusić aż do śmierci, co jest nawiązaniem do jego socjopatycznej i morderczej osobowości.
  • W Arkham Origins ujawniono, że większość popleczników Jokera i wynajętych przez niego zbirów była pierwotnie gangsterami z gangu Czarnej Maski, po tym gdy Joker przejął jego imperium. Słuchając rozmów pomiędzy gangsterami, można się dowiedzieć, że wielu z nich było niezadowolonych ze sposobu, w jaki Czarna Maska im płacił i za to że ich zwalniał za małe niepowodzenia, woleli więc pracować dla chaotycznie działającego Jokera.
  • Historia Jokera w serii: Arkham jest odniesieniem do Zabójczego Żartu:
    • W Asylum, kiedy gracz udał się do pokoju odwiedzin, Joker żartował o tym, jak dwóch więźniów ucieka z azylu (co było ostatnim dowcipem, jaki opowiedział Batmanowi na końcu komiksu: Zabójczy Żart), po czym mówił: "A cholera, słyszałeś to już wcześniej, prawda?", co jest właśnie odniesieniem do zakończenia Zabójczego Żartu.
    • Również główny cel Jokera w Arkham Asylum był najprawdopodobniej odniesieniem do celu Jokera w Zabójczym Żarcie (obie te wersje Klauna chcą sprowadzić Batmana na swoją stronę).
    • W Origins i City, Joker opowiedział Harleen Quinzel i Hugo Strange'owi o swoim (prawdopodobnym) pochodzeniu, a gracz może nawet wziąć udział w jego historii w grze Origins.
    • W Knight, wspomnienie uszkodzenia kręgosłupa Barbary znajdujące się w umyśle Batmana, było odniesieniem do jej komiksowej historii, oraz wyjaśnieniem obecności Wyroczni.
    • Jednak wygląda to trochę inaczej niż w przypadku Zabójczego Żartu:
    • W Batgirl: Sprawa rodzinna pokazano, że Joker najpierw porwał Gordona, a później skrzywdził Batgirl, co spowodowało, że stała się Wyrocznią. Nie jest wiadomo, jak Joker próbował doprowadzić Gordona do szaleństwa, skoro Barbara nie miała przedtem postrzelonego kręgosłupa, a Joker nie zrobił jej nagich zdjęć tak jak to miało miejsce w komiksach (przypuszczalnie Joker mógł wykorzystać nagie zdjęcia Sary Gordon, byłej żony Jima, aby znęcać się nad nim psychicznie).
    • Co ciekawe, obie te wersje Jokera zostały zagrane głosowo przez Marka Hamilla.
  • W przeciwieństwie do innych więźniów, Joker nie wydaje się mieć rozpoznawalnej lub wyjątkowo udekorowanej celi w Arkham Asylum. Jedyna cela, jaka mogłaby należeć do niego, to jest ta znaleziona w zakładzie karnym, bo na ścianie ktoś napisał: „Witaj w mojej skromnej siedzibie”. Mógł też być trzymany w obszarze „Ekstremalnej Izolacji” w Azylu, który jest jedynym miejscem, którego gracz nie może zbadać.
  • W Arkham Asylum, Joker zwykle żartował sobie z tego, gdy pokonywano jego popleczników, natomiast w Arkham City był znacznie poważniejszy, kiedy mówił im, że ktoś został pozbawiony przytomności. Działo się tak tylko wtedy, gdy Clayface podszywał się pod Jokera, co było kolejną wskazówką do tego, że nie był to prawdziwy Joker.
  • Jest jedynym głównym złoczyńcą gier z serii Arkham, którego plany najczęściej obejmowały przede wszystkim Batmana.
  • Chociaż jest tylko pośmiertnym nadrzędnym antagonistą, Joker ma o wiele więcej scen niż Strach na Wróble w Arkham Knight.
  • Joker rozpoznał Deadshota w Ataku na Arkham, jest to nawiązanie do Origins - gdzie tam zatrudnił go jako zabójcę.
  • W Arkham City na jednym z Wyzwań, podczas grania Robinem, możemy usłyszeć jak Joker mówi: "Zaraz... czy ja już cię nie zabiłem?", nawiązując do Jasona Todda.
  • W Arkham City jest parę wskazówek co do faktu, że Clayface udawał Jokera.
    • Pierwsza z nich jest podczas misji w hucie – w trakcie dialogu Jokera i Harley, ta mówi: "- Och, panie Jay wyglądasz znakomicie! A... nie, to nie ty... – Cicho, Harley."
    • Druga podczas przemówienia Jokera w hucie (następnej misji w hucie), kiedy kamera się przez chwilę trzęsie i słychać, jak kamerzysta kaszle.
    • Kolejna mówiła najwięcej – podczas walki z Jokerem i jego zbirami po włączeniu trybu detektywistycznego mogliśmy zobaczyć, że Joker nie miał szkieletu. Co prawda, mogło się to wydawać bugiem, lecz jak się później okazało, było to zamierzone posunięcie ze strony twórców (co ciekawe, w Arkham Origins w trybie detektywistycznym Szalony Kapelusznik również nie miał szkieletu podczas misji pobocznej).

Galeria[]


Linki zewnętrzne[]

Advertisement