Samozwańczy Bogowie

Jest to rodzaj złoczyńcy często spotykany w popkulturze; ci złoczyńcy, jak sama nazwa wskazuje, starają się stać bóstwem, jeśli nie samym Bogiem. Zazwyczaj są to potężne i megalomańskie czarne charaktery, które dążą do absolutnej i nieskończonej dominacji nad wszystkim. Gdyby osiągnęli ten szalony cel, ogłosiliby się nowym bogiem świata (lub wszechświata) albo obalili istniejącą boskość i zajęli jej miejsce.

Zostanie bogiem zwykle oznacza byciem „doskonałym bytem”; nieśmiertelnym, wszechmocnym i nieporównywalnym, ale niektórzy mogą być zadowoleni, po prostu stając się wszechmocnymi lub nieśmiertelnymi, ponieważ już uważają, że nikt nie może ich zabić ani przewyższyć. Ci, którzy już uważają się za boga, również zaliczają się do tej kategorii, jeśli są wystarczająco potężni i zmuszają ludzi, których uciskają, aby ich czcili. W niektórych przypadkach samozwańczy bogowie, jak wspomniano powyżej, mogą już być jakimś bóstwem i do pewnego stopnia zyskali wszechmoc, ale chcą pójść o krok dalej i stać się istotą najwyższą; Thanos i Bonechill są tego dobrym przykładem.

Natomiast wręcz przeciwnie, wszechmocni Zmieniacze Rzeczywistości, tacy jak Anthony Fremont lub Szalony Jim Jaspers, pomimo tego, że mają boskie moce, nie są Samozwańczymi Bogami, chyba że regularnie głoszą, iż nimi są. W ten sam sposób „przywódcy kultu” niekoniecznie oznaczają „Samozwańczych Bogów”.