Matasaka Kamishiro (神代 叉栄, Kamishiro Matasaka) – mniejszy antagonista w mandze Tokyo Ghoul i jej adaptacji. Jest Ghulem pochodzącym z 6 Dzielnicy, a także byłym liderem tamtejszych Ghuli. Rządził 6 Dzielnicą, dopóki nie został złapany przez CCG i uwięziony. Po uwolnieniu dołączył do Drzewa Aogiri po ich napadzie na Cochlea.
Głosu w wersji japońskiej uczył mu Kiyoyuki Yanada, a w wersji angielskiej Andrew T. Chandler.
Charakterystyka[]
Wygląd[]
Shachi jest bardzo wysokim, masywnym i niezwykle muskularnym mężczyzną w średnim więku. Ma długie, czarne włosy z długimi czarnymi wąsami i gęstymi brwiami.
Osobowość[]
Shachi jest raczej wyjątkowy w porównaniu do innych członków Aogiri ze względu na jego osobowość. Jest spokojnym, pokojowym, godnym zaufania i sprytnym ghulem, który ma wielką moc, ale nigdy w pełni jej nie używa. Często unika zabijania ludzi i zawsze pozostawia przy życiu swoich przeciwników. Jest także najbardziej pokornym członkiem Drzewa Aogiri z powodu swoich działań, ale dokładne powody pozostają nieznane.
Jego mądra, honorowa i bezpośrednia osobowość spowodowała, że Tatara nazywał go "łagodnym". W przeciwieństwie do innych członków Aogiri, Shachi jest w rzeczywistości pełen współczucia i szacunku wobec ludzi, a przynajmniej sztuk walki, które rozwinęli, ponieważ stale ich się uczy.
Biografia[]
Wczesne życie[]
Lata temu, Shachi natknął się na młodą Rize, gdy ta uciekała od V. Pomógł wyczerpanemu Ghulowi, po czym zaadoptował ją i uczynił swoją córką oraz uczennicą. Jednak z czasem, gdy Rize rosła, zaczął rosnąć również jej apetyt. Zaczęła więc się przejadać, co rozzłościło Shachiego. To dodatkowo nadwerężyło relacje między tymi dwoma i zakończyło się atakiem CCG na 6 Dzielniece, co sugerowało, że zostało spowodowane przez Rize. Shachi został schwytany w wyniku działań CCG.
Drugi Atak na Cochlei[]
Shachi został uwolniony od Cochlea w wyniku ataku Drzewa Aogiri i został zwerbowany przez Eto Yoshimurę, która użył idei ponownego zobaczenia Rize, by przekonać go do przyłączenia się. Shachi spotkał się później z Yoshimurą.
Atak na Laboratorium Kanou[]
Kiedy grupa Kanekiego zbliżała się do pielęgniarki Taguchi, która pracowała dla doktora Akihiro Kanou, Shachi pojawił się wraz z kilkoma innymi ghulami, aby ją zabrać. Walczył z Kenem Kaneki i łatwo go pokonał. Następnie Shachi krzyknął do Kanekiego, że może stanąć przeciwko Drzewu Aogiri z takim poziomem siły. Potem zadzwonił do kogoś i powiedział mu, że wpadli na grupę, o której mówił. Odłożył słuchawkę i powiedział Naki, że dostali to, po co przyszli i powinni odejść. Następnie opuścił nieprzytomną Taguchi na ramionach.
Po raz drugi spotkał się z Kanekim w laboratorium Kanou, a ich walka wydawała się być tym razem bardziej wyrównana. Kaneki zauważył, że Shachi nie powinien być tak słaby i powstrzymywał się od walki przeciwko niemu. Ken następnie próbował się przygotować na rozwścieczonego Shachiego, po czym próbował go zjeść. Shachi pochwycił Ken i zadał mu poważne obrażenia i okazał się stosunkowo nietknięty. Poprzedni atak sprowadził dwóch Ghuli do wewnętrznego laboratorium Kanou, gdzie lekarz czekał na Kanekiego. Shachi następnie stał i się przyglądał, podczas gdy Kanou próbował przekonać Kanekiego, by do niego dołączył. Gdy Yomo przybył, aby uratować Rize, Shachi potajemnie podziękował swojemu staremu przyjacielowi. Shachi obezwładnił Kanekiego, gdy ten próbował zabić Kanou i kazał mu poznać jego bezsilność przed ucieczką od Kanou, ku przerażeniu Kanekiego. Shachi później dołączył do Eto i Kanou w laboratorium lekarza, obserwując bitwę pomiędzy Kanekim i Koutarou Amonem.
Po Operacji Tłumienia Sowy[]
Shachi stał na dachu i sprawdzał telefon. Przez jakiś czas był związany z Drzewem Aogiri i najwyraźniej wpłynął na Ayato Kirishimę.
W pewnym nieokreślonym czasie odwiedził Nishikiego Nishio i Renjiego Yomo, który opiekował się Rize za jego zgodą z Yoshimurą. Shachi powiedział im, że od czasu schwytania Yoshimury przez jego córkę, można go uratować i nalegać, by pozbyli się Rize, ponieważ zachowanie jej byłoby dla nich zbyt niebezpieczne. Gdy wyszedł, Nishiki spytał go, dlaczego nadal się o nią troszczył. Shachi zauważył, że to głupie pytanie i stwierdził, że to jego obowiązek jako rodzica.