Narrator - jest jedną z dwóch postaci pojawiających się w grze przygodowej, The Stanley Parable, wraz z tytułowym grywalnym bohaterem, służąc jako główny antagonista/deuteragonista. Role Narratora jako postaci zależą od tego, co robi kontrolowany przez gracza Stanley, ponieważ gra pozwala im tworzyć nieskończoną liczbę rozstrzygających wyników.
To, czym dokładnie jest Narrator, na zawsze pozostanie tajemnicą, ale według niego jest w zasadzie pisarzem życia Stanleya, ciągle zmieniając scenariusz. Ma świadomość, że jest w grze wideo, jest tylko głosem w głowie Stanleya i ma całkowitą kontrolę nad samą rzeczywistością, a przynajmniej Stanleyem. Widzi, jak układa się nudne życie Stanleya, i zawsze wprowadza sadystyczny i/lub pomocny zwrot przed zresetowaniem go, aby zobaczyć, co dzieje się w następnym wcieleniu życia Stanleya. Inni uważają, że Stanley jest po prostu szalony, wyobrażając sobie, że terroryzuje go wszechobecny tyran, który utknął mu w głowie.
Głosu użyczył mu Kevin Brighting.
Rola[]
Opis[]
Stanley to po prostu mężczyzna w średnim wieku, pracujący w nieoznakowanym biurze z kilkoma innymi współpracownikami. Wszystko, co robi, to naciska klawisze na swoim komputerze, kiedy jest poinstruowany, ale jest zadowolony ze swojego nudnego zawodu. Jednak pewnego dnia nagle znika każdy człowiek w biurze, w tym setki współpracowników i kierowników.
Zakończenie "Wolność"[]
Kiedy Stanley bada biuro swojego szefa, z komentarzem Narratora, natrafia na ośrodek kontroli umysłu, ujawniając, że wszyscy pracownicy, w tym on sam, byli kontrolowani do niekwestionowanej i posłusznej pracy pracodawców. Stanley, wiedząc, co musi zrobić, całkowicie wyłącza moc ośrodka, dezaktywując urządzenia kontroli umysłu, zanim wyjdzie z biura jako wolny człowiek.
Zakończenie "Licznik"[]
Zakończenie "Licznik" naprawdę pokazuje sadystyczną stronę Narratora. Jeśli Stanley zamiast tego aktywuje moc placówki, próbując ją zdobyć dla siebie, Narrator zarzuca go, że jest tak samolubny, i ustawia biuro na samozniszczenie w ciągu dwóch minut. Podczas gdy licznik się odlicza, Narrator ciągle drwi i drwi ze Stanleya, mówiąc mu z litości, dlaczego wszyscy zniknęli. Narrator ujawnia, że po prostu usunął je z istnienia i uwolnił Stanleya od maszyny kontroli umysłu, aby zobaczyć, co się stanie. Ujawnia także, że historia Stanleya została całkowicie odtworzona przez boskie zdolności Narratora do gięcia rzeczywistości kilka razy, wszystkie różniące się. Czasami pozwala Stanleyowi umrzeć okropną, powolną śmiercią, a innym daje wolność, wszystko w zależności od dwubiegunowego nastroju Narratora i cech zimnokrwistych. Innym razem pozwala, aby biuro i wszyscy w nim spłonęli do zera, Narrator bawi się tym, jak pozwala rzeczywistości na wypracowanie, ale zawsze resetuje się, aby rozpocząć nową erę. Narrator zostaje odcięty od wybuchu całego obiektu, zabijając Stanleya.
Zakończenie "Gry"[]
Kiedy Stanley odmawia zrobienia czegokolwiek, co mówi Narrator, ten ostatni wyświetla pięć przycisków przed oczyma twórcy, każdy z nich oznaczony jest ich odpowiednią liczbą. Tych pięciu przycisków używa się w skali ocen (od 1 do 5) w pomyśle Narratora. Po wysłaniu Stanleya na fałszywą tablicę liderów narrator teleportuje Stanleya do wymyślonej gry. Gra jest tekturowym wycięciem dziecka „czołgającego się” w kierunku plamy ognia. Stanley przegrywa, jeśli dziecko dotrze do ognia, i musi stale teleportować niekończące się pełzające dziecko z powrotem na start, naciskając przycisk. Narrator nakazuje graczowi grać przez cztery godziny z rzędu. Przegrana w rozgniewaniu Narratora i frustracji zmusza go do teleportacji Stanleya do Minecrafta. Jednak po uświadomieniu sobie, jak otwarta jest ta gra, teleportuje Stanleya do portalu, co ostatecznie kończy się w Narratorze arogancko, pozostawiając Stanleya do zgnilizny.
Zakończenie tchórza[]
Jeśli Stanley po prostu pozostanie przy swoim biurku (po zamknięciu drzwi) desperacko czekając na polecenia, Narrator nazwie go tchórzem, który nie może sam zdecydować, i zresetuje grę.
Zakończenie Marielli[]
Stanley uważa, że jest szalony po tym, jak uwierzył, że dziwne wydarzenia w jego życiu były po prostu snami, ale teoria ta została zmniejszona, gdy nie mógł się obudzić. Tymczasem Narrator ironicznie opowiada o tym, jak Stanley jest zaniepokojony i myli, jak w jego głowie jest losowy narrator i jak dziwne jest to, że Narrator opowiada o pomieszaniu Stanleya z Narratorem opowiadającym o sobie. Stanley zaczyna panikować, zanim ekran zmieni się na czarny. Narrator zaczyna podążać za kobietą o imieniu Mariella, która jest w drodze na spotkanie. Na ulicy widzi Stanleya, który szaleńczo wymamrotał do siebie, mówiąc, że nic nie jest prawdziwe, zanim upadnie martwy.
Zakończenie "Muzeum"[]
Kiedy Stanley próbuje uciec zamiast udać się do ośrodka kontroli umysłu, aby odblokować pierwsze dwa zakończenia, zostaje wrzucony do pojemnika wypełnionego śmieciami, który zostanie zmiażdżony i poddany recyklingowi. Narrator przejmuje rolę zwykłego komentatora i teleportuje Stanleya do czystego białego muzeum elementów beta z czasów, gdy gra była w powijakach. Następnie informuje gracza, że jedynym sposobem na uratowanie Stanleya jest wyjście i zresetowanie gry, zanim zostanie brutalnie zmiażdżony. Jeśli nie, po prostu tak się stanie, a gracz pozostanie na pustym ekranie.
Zakończenie "Dezorientacja"[]
Jeśli Stanley zostanie bardzo zagubiony w podziemnej „piwnicy” w grze, nawet Narrator będzie zdezorientowany i nie będzie wiedział, gdzie wrócić do oryginalnej historii. Następnie kilka razy resetuje grę, ale wydaje się, że nie można jej przywrócić do formy, sądząc, że Stanley ją przerwał. Narrator zamawia następnie istotę znaną jako The Stanley Parable Adventure Line™, będącą grubą żółtą nieskończoną linią, która ma prowadzić Stanleya we właściwym kierunku. Jednak linia ostatecznie prowadzi z powrotem do pokoju monitorów, a Narrator jest sfrustrowany okolicznościami, w ten sposób ponownie uruchamiając. W końcu Narrator i Stanley spotykają się z dużym harmonogramem, szczegółowo opisującym działanie zakończenia dezorientacji, ponieważ jest on niezwykle skomplikowany. Narrator, zaskoczony faktem, że jego życie było cały czas pisane scenariuszami, odmawia przestrzegania harmonogramu i nie resetuje się tylko po to, by zbuntować się wbrew temu, co mówi harmonogram. Narrator szczegółowo opisuje filozofię i irytujące wybryki tego, co się działo, dopóki nie przerwał mu faktyczny powrót gry do pierwotnej postaci.
Zakończenie z telefonem[]
Jeśli Stanley odbierze dzwoniący telefon w określonym pokoju, zostanie teleportowany do budynku mieszkalnego, szczególnie tuż za drzwiami jego mieszkania. Po drugiej stronie słyszy swoją żonę, ale po otwarciu jest to tylko manekin z wbudowanym głośnikiem, który jest sztuczką Narratora, która drwi z swojego pionka. Następnie Stanley wchodzi do domu i znajduje swój komputer, kiedy zaczyna to, co zawsze robił; wciskając przyciski. Każde naciśnięcie przycisku przesuwa pomieszczenie, aby wyglądało jak biuro Stanleya, aż do końca, gdzie jest kompletną jego repliką. Tymczasem Narrator mówi do siebie o Stanleyu i o tym, jak bardzo jest on pozbawioną znaczenia, bezwartościową osobą, która z pozoru nie jest w stanie powiedzieć różnicy między tym, co jest rzeczywistością, a tym, co nie.
Zakończenie "Prawdziwy człowiek"[]
Jeśli Stanley zamiast tego nie odbierze telefonu i nie wyjmie wtyczki z gniazdka, Narrator jest bardzo zdezorientowany, widząc, że w skrypcie, który napisał, Stanley nie mógł tego zrobić. Narrator następnie zdaje sobie sprawę, że Stanley nie jest Stanleyem; tylko ty (sam gracz) jesteś Stanleyem. Narrator następnie pokazuje graczowi przewodnik po podejmowaniu decyzji, ale szybko zdaje sobie sprawę, że rzeczywistość rozdziera się dzięki „sprzeczności narracyjnej”. Gra jest następnie resetowana tylko po to, by Stanley potknął się z powrotem do pokoju dwóch drzwi. Po ponownym udaniu się do biura szefa zamiast klawiatury jest odbiornik głosu, musisz wykrzyczeć hasło do mikrofonu panelu. Stanley nie może mówić (ponieważ został wyszkolony, by nigdy nie mówić), a Narrator staje się nietypowo wściekły, zanim gra ponownie się resetuje. Ujęcie drzwi po prawej prowadzi do pogorszenia się gry z „sprzecznością narracyjną” w wyniku próby połączenia się z rzeczywistością, Narrator jest bardzo sfrustrowany tym, że gracz nie przeszedł przez drzwi po lewej i uważa, że musi zamknij Stanley Parable tylko po to, by ponownie się włączyła, w ciemnym miejscu, w którym Narrator ostatecznie wyraża swoje niezadowolenie z powodu zniszczenia przez gracza historii Narratora i wywołania go. Po przynajmniej jednokrotnym wejściu do obydwu drzwi gracz zostaje teleportowany nad pokojem dwudrzwiowym i poza ciało Stanleya, przez co nie może nic zrobić. Narrator popada w depresję i czeka, aż Stanley coś zrobi, zanim gra na dobre się zresetuje.
Potężne zakończenie[]
Na początku Stanley musi pokonać lukę automatycznie sterowanym podnośnikiem. Jeśli Stanley zrzuci windę do magazynu, upadek natychmiast go zabije, a Narrator pochwali go za jego śmierć, stwierdzając, że jedynym powodem, dla którego samobójczo popełnił samobójstwo, było udowodnienie, że panuje nad sobą.
Zending[]
Jeśli Stanley rzeczywiście jest posłuszny Narratorowi, gdy prosi go o przejście przez czerwone drzwi, zostanie zarażony przytłaczającym szczęściem i teleportuje ich oboje do pięknego pola kolorowych gwiazd, gdzie ma nadzieję, że na zawsze będą tam żyć w błogim pokoju. Jednak obok pola znajdują się realistyczne schody, które prowadzą do śmiertelnego upadku. Stanley musi nieustannie rzucać się ze szczytu schodów (podczas gdy Narrator błaga go, aby tego nie robił ponieważ, gdyby umarł, gra zostanie zresetowana, a pamięć Narratora o polu gwiezdnym zostanie wymazana), aż Stanley w końcu umrze.
Zakończenie "Uruchomienia"[]
Wszystko, co Stanley musi zrobić, to znaleźć komorę kapsuły ratunkowej i zbliżyć się do jednej z kapsuły. Jednak baner przypomina mu, że zarówno gracz, jak i Narrator muszą być obecni, aby kapsuła mogła działać, dlatego gra resetuje się. Jest to sprzeczne ze wszystkim, co Narrator mówi o sobie, ponieważ zakłada się, że jest wszechobecną istotą.
Zakończenie "Z okna"[]
Jeśli Stanleyowi uda się „zepsuć” wyjście z okna, wpadnie w białą pustkę. Narrator następnie pyta, czy gracz ma dość gagów, a następnie wyrzuca szczegółowy, zbyt skomplikowany opis tego, co by się stało, gdyby wybrał inny wybór. Tak czy inaczej, Stanley pozostanie w pustce, dopóki nie zostanie ręcznie zresetowany.
Zakończenie z "Pokojem powagi"[]
Jeśli gracz spróbuje użyć kodów, Narrator teleportuje/wyśle ich do "Pokoju Powagi", pokoju, który jest wyjątkowo poważny. Po pouczeniu gracza o tym, jak bardzo poważny jest Pokój Powagi, Narrator pozostawia go tam na zawsze jako karę za (próbę) oszukiwania.
Ciekawostki[]
- Narrator zwykle działa jako deuteragonista w The Stanley Parable i tylko od czasu do czasu pokazuje swoją ciemniejszą stronę. Dlatego często zalicza się go do deuteragonisty, a czasem nawet do drugorzędnego protagonisty.