Złoczyńcy Wiki
Advertisement


Rodan. Ognisty demon.

—Ilene Chen o Rodanie


Rodan, znany również jako Ognisty demon – drugorzędny antagonista, który zmienił później zmienił się w wspierającego protagonistę w filmie Godzilla II: Król potworów. Jest niszczycielskim kaiju podobnym do Pteranodona, który jest zdolny do masowego zniszczenia. Jest także prawą ręką Godzilli i dawniej Ghidoraha.

W jego postać wcielił się Jason Liles, który zagrał także środkową głowę Ghidoraha.

Biografia[]

Rodan pojawia się po raz pierwszy, gdy ekoterrorysta Alan Jonah używa urządzenia znanego jako Orca, aby obudzić Rodana znajdującego się wewnątrz meksykańskiego wulkanu, w którym spoczywa od wielu lat. Gdy Rodan opuszcza wulkan, początkowo po prostu siedzi na szczycie i obserwuje otoczenia. Chwilę później piloci Monarch atakują Rodana kilkoma pociskami, po czym on rusza za nimi w pogoń. Organizacja Monarch chciała, aby Rodan spotkał się z Królem Ghidorahem i wzajemnie się zabili. Podczas pościgu Rodan niszczy niemal wszystkie samoloty i gdy już ma zniszczyć ostatni samolot nagle wlatuje w burzę wewnątrz której znajduje się Ghidorah. Oba potwory przez chwilę ze sobą walczą, a następnie Ghidorah zadaje Rodanowi decydujący cios ale go nie zabija. Ghidorah udał się do wulkanu Rodana, by zaabsorbować jego energię, a chwilę później przybywa Rodan i okazuje uległość poprzez pokłonienie się.

W Bostonie, gdy Godzilla i Mothra walczą z Ghidorą, Rodan przybywa i atakuje Mothrę. Oboje walczą ze sobą, a Rodan zdobywa przewagę i ma zamiar zadać decydujący cios ale Mothra przebija ramię Rodana swoim żądłem prawie zabijając go. Jednak Rodan jakoś przeżył, chociaż został ciężko ranny. Powraca pod koniec filmu, gdy Godzilla zostaje koronowany na króla potworów po zabiciu Ghidory, i chociaż wydaje się, że rzuca wyzwanie Godzilli, postanawia zostać teraz jego stronnikiem, pokazując swoją lojalność, kłaniając się Godzilli.

Klipy informacyjne z napisów wskazują, że Rodan zrobił gniazdo w wulkanie na północ od Fidżi, przyciągając tysiące widzów. Oznacza to, że nie jest on już zagrożeniem dla ludzi.

Advertisement