|
Nazwa tego hasła odnosi się do więcej niż jednego pojęcia.
Zobacz inne pojęcia – Rupert Thorne |
|---|
Rupert Thorne - szef mafii i wróg Batmana w uniwersum DC Comics. Postać stworzona przez Steve'a Engleharta i Waltera Simonsona pojawiła się po raz pierwszy w Detective Comics #469. Wygląd Thorne'a został oparty na podobieństwie aktora Carrolla O'Connora.
Biografia[]
Brązowa Era[]
Rupert Thorne był wpływowym radnym miejskim z Gotham City. Podczas incydentu z udziałem oszpeconego naukowca „Alexa Sartoriusa” (Doktor Phosphorus) Thorne zwrócił swoją uwagę na Batmana. Głośno potępił wysiłki Mrocznego Rycerza i lobbował za zakazaniem jego taktyki samozwańczej. Jego wysiłki zwróciły na niego uwagę naukowca zajmującego się kryminalistyką, profesora Hugo Strange'a. Strange już dawno temu wydedukował tajną tożsamość Batmana – była to kluczowa informacja, która według Thorne’a pomogła mu w zatrzymaniu go. W tym celu schwytał Strange'a i poddał go torturom przesłuchań, które ostatecznie zakończyły się śmiercią tego ostatniego. Przez kilka tygodni po pozornej śmierci Strange'a Thorne'a nawiedzała jego widmowa zjawa.
Nieujawnienie Batmana i doświadczeń ze Strangem zmusiło Thorne'a do opuszczenia sceny politycznej i ukrycia się. Powrócił na powierzchnię kilka miesięcy później, ale nadal manipulował klimatem politycznym Gotham City. Udało mu się wynegocjować stanowisko burmistrza Gotham City, jednego ze swoich przyjaciół, Hamiltona Hilla. Dzięki Hillowi Thorne’owi udało się zwolnić komisarza Jamesa Gordona – jednego z niewielu wybranych urzędników, którzy otwarcie wspierali Batmana. Gordona zastąpił inny „przytakiwacz” Thorne’a, Peter Pauling.
Rupert później nawiązał kontakt z reporterką Gotham Gazette Vicki Vale. Dzięki Vicki Thorne był w stanie zdobyć zdjęcia potwierdzające, że Batman jest w rzeczywistości playboyem-miliarderem, Brucem Wayne'em. Zdeterminowany, by raz na zawsze pokonać Batmana, Thorne zatrudnił Deadshota, aby zamordował Wayne'a. Jednak nigdy nie wyjawił mu, że Wayne jest w rzeczywistości Batmanem. Deadshot próbował wypełnić zlecenie, ale został solidnie pokonany przez Mrocznego Rycerza.
Niedługo później Strange powrócił żywy i zdrowy. Najwyraźniej sfingował swoją śmierć i zaczął używać leków psychotropowych, aby przekonać Thorne'a, że to jego duch go prześladował. Strange nadal dręczył Ruperta, doprowadzając go niemal na skraj szaleństwa. W oparach paranoi Thorne błędnie sądził, że burmistrz Hill i komisarz Pauling próbowali go zabić. Zamordował Petera Paulinga i został wkrótce zatrzymany przez Batmana. Po aresztowaniu Thorne zaczął odbywać karę w zakładzie karnym Blackgate. Po uwolnieniu Thorne odkrył, że „duch” był w rzeczywistości iluzją stworzoną przez Strange’a (z pomocą Doktora Trzynastki), po czym udał się do biura rywali politycznych, o których jego zdaniem byli odpowiedzialni. Zastrzeliwszy jednego urzędnika, Thorne został postrzelony przez innego. Obserwując z limuzyny na zewnątrz, chichoczący Strange życzy Thorne’owi „dobrej nocy”.
Prime Earth[]
Rupert Thorne był skorumpowanym politykiem z Gotham City, członkiem rady miejskiej. Kiedy elektrownia jądrowa, przy której pracował Alexander Sartorius, została zniszczona, on i inni radni, którzy otrzymywali jego wynagrodzenie, głosowali za utworzeniem na obrzeżach podejrzanej elektrowni atomowej Oceangate, dzięki której się wzbogacił. Radna Ann Vinton zaproponowała jednak jego rozebranie i jej propozycja została prawie zatwierdzona, zanim została zamordowana przez Thorne'a przy użyciu materiału radioaktywnego, który wydobył z przemienionego ciała Sartoriusa. Batman i Batwoman dowiedzieli się o tym, co doprowadziło do wszczęcia policyjnego śledztwa.
W końcu zaczął obawiać się Batmana i później został uwięziony w więzieniu Blackgate wraz z innymi przestępcami.