|
Nazwa tego hasła odnosi się do więcej niż jednego pojęcia.
Zobacz inne pojęcia – Shockwave |
|---|
Uwaga! Ten złoczyńca jest Prawie Czystym Złem. Oznacza to, że ten złoczyńca jest wyjątkowo nikczemną postacią, aczkolwiek z różnych powodów nie jest wystarczająco nikczemny, aby kwalifikować się jako pełnoprawne Czyste Zło. Może się on nie kwalifikować dlatego, że, pomimo popełnionych okrucieństw i złego charakteru, ma pojedynczą, minimalnie pozytywną cechę lub dokonał co najmniej jednego dobrego czynu, ewentualnie, nie spełnia on wystarczających warunków jako Czyste Zło w porównaniu z innymi całkowicie nikczemnymi złoczyńcami w tym samym dziele. Zawsze się to jednak może zmienić, jeśli np. na skutek nowych wydarzeń lub popełnionych nowych czynów w fabule, złoczyńca może zostać uznany za pełnoprawne Czyste Zło.
|
—Shockwave przed zmiażdżeniem Blurra w kostkę.
Shockwave jest jednym z głównych antagonistów w serialu animowanym Transformers Animated. Jest tajnym szpiegiem Megatrona w misji infiltracji Cybertronu.
Głosu użyczył mu Corey Burton, który grał także Brainiaca w DC Animated Universe oraz oryginalnego Shockwave'a.
Biografia[]
Shockwave był młodym Decepticonem, który potajemnie wślizgnął się w szeregi wroga i udawał lojalnego, przyjaznego Autobota o pseudonimie Longarm.
Zaprzyjaźnił się z kilkoma Autobotami i został szanowanym dyrektorem Cybertronian Intelligence zatytułowanym Longarm Prime po potajemnym zamordowaniu poprzedniego dyrektora i stale zdawał raporty swojemu prawdziwemu panu, Megatronowi. Kiedy dwa oddziały Autobotów i Decepticonów dowodzonych przez Optimusa Prime i Megatrona rozbiły się na tajemniczej planecie zwanej Ziemią, Megatron skontaktował się z Shockwavem, wciąż będącym na Cybertronie i zainicjował plan budowy Mostu Kosmicznego z Ziemi do Cybertronu, aby przejąć obie planety.
Niedługo potem wyłączył się cały Kosmiczny Most Nexus. Zdezorientowany Longarm zakwestionował Dowództwo Cybertronu, a Cliffjumper poinformował go, że Ultra Magnus nakazał wyłączenie, aby uniemożliwić Decepticonom dostęp do Cybertronu. Właśnie wtedy przybył Agent Blurr i (bardzo) szybko poinformował Longarma, że podczas pobytu na Ziemi przechwycił transmisję między Megatronem a jego podwójnym agentem na Cybertronie, Shockwavem.
Co więcej, Blurr zauważył, że głos Shockwave'a nie pasował do głosu podejrzanego Waspa, ale szybkie przeszukanie bazy danych Cybertron Intel Database pozwoliły im znaleźć prawdziwą tożsamość zdrajcy. Zszokowany Longarm zapytał, czy Blurr podzielił się tą informacją z kimkolwiek innym.
Kiedy Blurr odpowiedział, że nie, Shockwave zdecydował, że rozsądnie będzie go uciszyć – na stałe. Blurr uniknął początkowych prób i uciekł korytarzami wokół centrum kontroli Nexusa. Zamiast ścigać, Shockwave po prostu kazał zamknąć włazy bezpieczeństwa na korytarzach i zbliżyć się do Blurra, chwytając go w pułapkę i miażdżąc.
W Metroplexie Longarm przekazał szczątki Blurra Cliffjumperowi, nazywając mały sześcian „wrażliwymi materiałami”. W swoim prywatnym gabinecie otrzymał transmisję od Lorda Megatrona.
Wymieniali się informacjami na temat swoich niepowodzeń, ale Megatron zapewnił Shockwave'a, że ma sposób na powstrzymanie Autobotów przed wysadzeniem osłony Shockwave'a. Wkrótce Longarm Prime wziął udział w spotkaniu Najwyższej Rady Autobotów, na którym Ultra Magnus oświadczył, że ataki Decepticonów były zbyt zorganizowane, aby były przypadkowymi aktami sabotażu. Dowody wskazywały raczej na podwójnego agenta pośród Autobotów.
Longarm nerwowo zauważył, że powstania Decepticonów rozpoczęły się po ucieczce Waspa, wyjaśniając przyczynę. Ultra Magnus zgodził się i nakazał Jazzowi i Sentinelowi Prime zorganizowanie elitarnej jednostki straży, aby znaleźć uciekiniera. Następnie poprosił o skontaktowanie się z Autobotami znajdującymi się na Ziemii. Coraz bardziej zrozpaczony Longarm oświadczył, że cała komunikacja powinna być najpierw filtrowana przez niego, bez wyjątków, oczywiście ze względu na bezpieczeństwo i ochronę Cybertronu.
Niestety, naleganie Longarma na przerzucenie winy na Waspa było jego zgubą. Kiedy Wasp udał się na Ziemię, Ultra Magnus nie poinformował go o jego przeznaczeniu, dopóki statek Elitarnej Straży nie znalazł się w zasięgu wzroku planety. Wiedząc, że jest bliski ujawnienia, Shockwave próbował skontaktować się z Megatronem, ale nadal nie otrzymał odpowiedzi. Nie mając żadnych innych poleceń, jak postępować, Shockwave wziął sprawy w swoje ręce: próbując zadać ostatni cios Autobotom, Shockwave zaatakował i poważnie uszkodził Ultra Magnusa, kradnąc przy tym jego młot Magnus.