Uwaga! Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla młodszych widzów takie jak: wulgarny język, brutalne obrazki lub podteksty seksualne. Jeżeli masz co najmniej 18 lat lub mocniejsza treść nie robi na tobie wrażenia, możesz bez problemu przeglądać tę stronę. W przeciwnym wypadku powinieneś ją zamknąć.
|
Warianty - jedni z głównych antagonistów Outlast i jego DLC Whistleblower. Są więźniami i pacjentami, którzy wędrują po korytarzach Azylu Mount Massive.
Po tym, jak Miles wchodzi do Azylu, wkrótce zaczyna go prześladować grupa oszpeconych ludzi zwanych „wariantami”, psychotycznych więźniów i pacjentów, którzy uwolnili się i zabili prawie wszystkich w azylu.
Okazuje się, że zostali poddani przerażającym eksperymentom w maszynie znanej jako Silnik Morfogeniczny, co spowodowało, że wielu z nich popadło w szaleństwo i utraciło prawie całe swoje człowieczeństwo, a także fizycznie ich oszpeciło.
Opis[]
Większość, jeśli nie wszystkie Warianty wykazują zwiększone zdolności fizyczne. Większość z nich jest w stanie rozbić drzwi i prawdopodobnie ściany w przypadku Chrisa Walkera. Wiele wariantów uzbroiło się również w improwizowane bronie, takie jak rurki metalowe, kije, noże kuchenne i inne przedmioty, które zdobyli w pobliżu azylu.
Kilka wariantów było w stanie zachować pewien poziom inteligencji i rozumowania, jak Richard Trager i Bliźniacy. Przykładem tego jest ich zdolność do normalnego otwierania drzwi, zamiast bezmyślnego rozwalania ich, jak większość innych Wariantów.
Chociaż wydaje się to być różne, wiele wariantów wydaje się również posiadać poziom ulepszonych zmysłów i prawdopodobnie widzenia w nocy, ponieważ wykazano, że są w stanie zarówno łatwo poruszać się po okolicy, jak i śledzić i ścigać swoje cele w całkowitej ciemności, bez jakiegokolwiek źródła światła.
Warianty reagują w bardzo różny sposób na Milesa i Waylona. Niektóre są niezwykle agresywne i bezustannie próbują ich ścigać i zabijać, gdy tylko ich zobaczą, podczas gdy inni całkowicie ignorują ich obecność, jakby ich tam nie było. Niektórzy ostrzegają również Milesa lub Waylona, aby się cofnęli i uderzą ich lub staną się wrogo nastawieni, jeśli zbliżą się zbyt blisko.
Ciekawostki[]
- Chociaż większość Wariantów posiada mutacje lub deformacje, jest kilka, które nie mają żadnych fizycznych zmian, na przykład Bliźniaki.
- Wiele wariantów jest ledwo świadomych czegokolwiek i całkowicie straciło zdrowy rozsądek i zmysł rozumowania, podczas gdy inne zachowują pewien poziom wiedzy lub świadomości tego, co się dzieje. Jednak wiele wariantów świadomych swoich działań nadal podejmuje decyzję, aby wyrządzić szkodę Milesowi i innym osobom.
- Wydaje się, że niektóre warianty wokół azylu boją się Chrisa Walkera. Słychać to na początku gry, gdy Miles zbliża się do pokoju ochrony, można usłyszeć Wariant ukrywający się w zamkniętym pokoju, mówiący o tym, jak Walker po prostu ich wszystkich zabije.
- Niektórzy również obawiają się Eddiego Gluskina, ponieważ nazywają go „Czymś z dołu” i „Facetem z dołu”. Ponadto można usłyszeć, jak Dennis mówi o tym, jak Waylon właśnie trafił do „Piekła Gluskina”, gdy Waylon ucieknie od warianta do bloku zawodowego.
- W Bloku Więziennym można zobaczyć Wariant angażujący się w nekrofilię na końcu zaciemnionego korytarza, podczas gdy inny go obserwuje, zanim Miles wspina się przez pobliską dziurę w ziemi.
- W Podziemnym Laboratorium samotny Wariant stoi na końcu zakrwawionego korytarza i wpatruje się przez okno w pomieszczenie machiny morfogenicznej. Pozostaje tam przez cały rozdział.
- Sądząc po ich działaniach i wydarzeniach w Outlast, wydaje się, że większość, jeśli nie wszystkie warianty, są częścią zamieszek w azylu, w których każdy jest dla siebie, z bardzo małą liczbą grup tworzących się, aby pomóc sobie nawzajem w przetrwaniu. Jednak Martin Archimbaud jest godnym uwagi wyjątkiem, któremu udało się zorganizować kult z wieloma wyznawcami podczas chaosu (z godnymi uwagi wyjątkami to Chris Walker, Richard Trager i Eddie Gluskin), wykorzystując obszar kaplicy azylu jako bazę operacyjną i bezpieczny raj dla jego zwolenników i innych pacjentów bez przemocy.